Zmarł jeden z 5 chłopców, potrąconych przez BMW. Kierowca był pod wpływem narkotyków
We wtorek, 17 czerwca, redakcja portalu tkn24.pl poinformowała o śmierci jednego z chłopców poszkodowanych w tragicznym wypadku, do którego doszło 7 czerwca w miejscowości Bedlenko (woj. świętokrzyskie). Zmarły to 12-letni uczeń jednej z koneckich szkół, który od dnia wypadku walczył o życie w szpitalu. Pomimo starań lekarzy, obrażenia okazały się zbyt rozległe, a chłopiec zmarł dziś rano. Szkoła, do której uczęszczał chłopiec, ogłosiła żałobę.
Do zdarzenia doszło w sobotę, 7 czerwca. 31-letni kierowca BMW, jadąc przez miejscowość Bedlenko, stracił panowanie nad pojazdem na łuku drogi i wjechał w grupę pięciu nastolatków poruszających się na rowerach. Siła uderzenia była ogromna – wszyscy chłopcy trafili do szpitala, z czego trzech w stanie ciężkim, zagrażającym życiu.
Na miejsce błyskawicznie wezwano służby ratunkowe, w tym dwa śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Poszkodowani zostali przetransportowani do szpitali w Końskich, Kielcach, Łodzi i Opocznie. To właśnie 12-latek, który odniósł najcięższe obrażenia, został przetransportowany do jednego z tych szpitali, gdzie niestety zmarł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Groźny wypadek na rondzie. Bus przewrócił się na bok
Reakcja lokalnej społeczności
Tragedia poruszyła mieszkańców Bedlenka i całej okolicy. – Przeżywam to mocno. Sam mam wnuczki. Zdaję sobie sprawę, czym to może się skończyć – mówił jeden z mieszkańców ze łzami w oczach. Atmosfera żalu i niedowierzania panuje wśród sąsiadów i znajomych rodzin poszkodowanych.
Zmiana kwalifikacji czynu
Kierowca BMW został zatrzymany i postawiono mu dwa zarzuty: doprowadzenia do wypadku drogowego z uszkodzeniem ciała w stanie po użyciu środków odurzających oraz prowadzenia pojazdu mechanicznego pod ich wpływem. Jak poinformowała mł. asp. Marta Przygodzka z Komendy Powiatowej Policji w Końskich, mężczyzna był trzeźwy, jednak badania wykazały obecność substancji psychoaktywnych w jego organizmie.
W związku ze śmiercią 12-letniego chłopca kwalifikacja czynu zostanie zmieniona. Kierowcy może teraz grozić nawet 12 lat pozbawienia wolności za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym pod wpływem narkotyków.
Apel o rozwagę na drogach
Wypadek w Bedlenku po raz kolejny pokazuje, jak tragiczne mogą być skutki brawury i nieodpowiedzialności na drodze. Zarówno kierowcy, jak i rowerzyści muszą mieć świadomość, że każda sekunda nieuwagi może kosztować ludzkie życie. Policja apeluje o zachowanie ostrożności, przestrzeganie przepisów i rezygnację z prowadzenia pojazdów po zażyciu alkoholu lub innych środków odurzających.