Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Jeden z mieszkańców Bochni wściekł się, widząc po raz kolejny karteczkę za wycieraczką swojego samochodu. Zagroził, że jeśli taka sytuacja się powtórzy, to zgłosi sprawę na straż miejską.
Źródło zdjęć: © Facebook | Forum Bochnia
Po sieci krążą zdjęcia z jednego z parkingów w Bochni. Możemy na nich zauważyć, że za wycieraczkami aut pojawiły się karteczki.
Jeszcze raz zobaczę kartki, reklamy itd. na swoim aucie to zgłaszam na straż miejską. To jest nielegalne i karalne - napisał zbulwersowany mieszkaniec.
Szokujące nagranie. Rzuciła się do ucieczki. Na tyle dziecko
Na karteczkach pojawiło się zaledwie kilka słów. To oferta dotycząca odśnieżania. "Odśnieżam ręcznie chodnik. Daję rachunek" - możemy przeczytać. Zamieszczony został także numer telefonu. Wszystko zostało napisane odręcznie.
Karteczki za wycieraczkami. Poruszenie w sieci
Ten wpis wywołał bardzo duże poruszenie wśród internautów. Pojawiło się przeszło 280 reakcji i ponad 100 komentarzy. Co piszą użytkownicy Facebooka?
"Widać od razu, że to jest ktoś albo bardzo młody, kto chce sobie dorobić, albo starszy z problemami. I przyjdzie taki 'jaśnie pan' i będzie strażą miejską straszył xD", "Ja mam co drugi dzień karteczkę 'kupię twój samochód', biorę i wywalam do kosza, a nie robię scen jak rozwydrzone dziecko w sklepie", "I co byś zgłosił tak z ciekawości, żeby ktoś został ukarany?", "Ktoś chce zarobić uczciwą pracą pieniądze, nie ma na reklamę, to próbuje jak może, to zawsze znajdzie się społeczniak", "Ale najważniejsze już zrobiłeś- zgłosiłeś/aś na fejsbuka", "Dobra reklama. Widać, że to bardzo młody człowiek pisał tę kartkę. W każdym razie, nie ma co robić afery, tylko pomóc dzieciakowi", "Ale buc" - czytamy.