Zobaczył policję i przyspieszył. Tak skończył 60-latek
60-letni kierowca renaulta dachował po próbie ucieczki przed policją. Badanie wykazało ponad pół promila alkoholu - informuje st. post. Martyna Kowalska z Komendy Powiatowej Policji w Goleniowie.
Do zdarzenia doszło podczas wieczornej służby funkcjonariuszy Wydziału Ruchu Drogowego z Goleniowa. Policjanci zauważyli renaulta, którego kierujący na widok oznakowanego radiowozu gwałtownie przyspieszył.
Szybko wzbudziło to ich podejrzenia, dlatego podjęli próbę zatrzymania auta do kontroli drogowej.
Dramatyczne nagranie. Jechał prosto na niego. Oto finał
Chwilę później 60-latek stracił panowanie nad pojazdem. Auto wpadło w poślizg i dachowało. Kierowca miał szczęście - mimo niebezpiecznego zdarzenia nie doznał poważniejszych obrażeń - czytamy w komunikacie st. post. Martyna Kowalskiej z KPP w Goleniowie.
Dmuchnął w alkomat. Oto co pokazało urządzenie
Badanie trzeźwości jasno wyjaśniło jego nerwową reakcję. Urządzenie wskazało 0,30 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, czyli około 0,63 promila. Policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy, zabezpieczyli pojazd oraz sporządzili dokumentację do dalszych czynności.
60-latek wkrótce stanie przed sądem. Za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości grozi mu kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
Jak podkreśla policja, jazda pod wpływem alkoholu to skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie, które może prowadzić do tragedii. Nawet niewielka ilość alkoholu obniża refleks i zaburza ocenę sytuacji na drodze.