Żołnierze Putina wpadli na gorącym uczynku. Przyłapali ich mieszkańcy Rosji

Rosyjscy żołnierze dopuścili się kradzieży, jednak zostali zauważeni przez mieszkańców, którzy szybko zareagowali. Zbulwersowana Rosjanka, nie kryła swojego oburzenia. "Pomagaliśmy wam od pierwszego dnia! Czy nie macie wstydu?" – wykrzyknęła, wyrażając swoje zdziwienie i gniew wobec tak niewłaściwego zachowania żołnierzy.

Rosyjscy żołnierze okradali domy. Przyłapali ich miejscowi  Rosyjscy żołnierze okradali domy. Przyłapali ich miejscowi
Źródło zdjęć: © Twitter | @technicznybdg
Malwina Witkowska

Jak powszechnie się mówi, wojna rządzi się własnymi zasadami. W czasach konfliktu zbrojnego niektórzy uważają, że oprócz działań militarnych, dopuszczalne są także inne przestępstwa, takie jak kradzieże. W związku z tym niektórzy rosyjscy żołnierze postanowili rabować prywatne domy. Niestety, ich nielegalne działania zostały zauważone przez mieszkańców, którzy nie pozostali obojętni.

Na nagraniu słychać, jak wzburzona Rosjanka wzywa do natychmiastowej interwencji: "Zaraz zadzwonimy po Żandarmerię, nich tu przyjadą! Oddajcie to wszystko. Oddajcie quada. Co wy robicie? Pomagamy wam od pierwszego dnia! Nie jest wam wstyd? Nie macie tuszonki, umieracie z głodu czy co?" - mówiła.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nocny atak na port w Rosji. Nad miastem eksplodowały rakiety

Rosyjscy żołnierze przyłapani na kradzieży

Wydarzenie miało miejsce w obwodzie biełgorodzkim w Rosji, gdzie obecnie toczy się ukraińska ofensywa. Mieszkańcy, którzy byli zarówno zszokowani, jak i oburzeni zaistniałą sytuacją, uważają, że takie postępowanie, zwłaszcza w kontekście trwającego konfliktu zbrojnego, jest całkowicie niedopuszczalne.

Mieszkańcy byli zaskoczeni i oburzeni tym, że ich właśni żołnierze dopuścili się kradzieży na rodzimym terenie. Przerażeni skalą tego procederu, mieszkańcy nie kryli swojego wstrząsu. Kobieta, która uwieczniła sytuację na nagraniu, nie szczędziła słów oburzenia. W trakcie nagrania używała mocnych słów i przekleństw, jasno wyrażając swoje zdegustowanie i złość na brak honoru i lojalności ze strony żołnierzy.

Wybrane dla Ciebie

Pokaz determinacji. Wrócił po strasznym wypadku
Pokaz determinacji. Wrócił po strasznym wypadku
Leśnicy nie kryją radości. Pojawiły się pierwszy raz. "Wzlecą w przestworza"
Leśnicy nie kryją radości. Pojawiły się pierwszy raz. "Wzlecą w przestworza"
Napięcia między Izraelem a Iranem. Eksplozje i alarmy w obu krajach
Napięcia między Izraelem a Iranem. Eksplozje i alarmy w obu krajach
Rekordowa liczba. Tyle protestów wyborczych trafiło do Sądu Najwyższego
Rekordowa liczba. Tyle protestów wyborczych trafiło do Sądu Najwyższego
Nietypowy incydent w Rzymie. 81-latek wjechał autem na Schody Hiszpańskie
Nietypowy incydent w Rzymie. 81-latek wjechał autem na Schody Hiszpańskie
Katastrofa samolotu w Indiach. Nagranie ujawnia możliwą przyczynę?
Katastrofa samolotu w Indiach. Nagranie ujawnia możliwą przyczynę?
11 ran kłutych szyi. Podejrzany ma 17 lat. Mama Huberta napisała tylko dwa słowa
11 ran kłutych szyi. Podejrzany ma 17 lat. Mama Huberta napisała tylko dwa słowa
16-latek pijany i bez prawa jazdy. Syn prezesa Puszczy Niepołomice zatrzymany
16-latek pijany i bez prawa jazdy. Syn prezesa Puszczy Niepołomice zatrzymany
Ktoś zniszczył figurę Matki Boskiej. Leśnicy pokazali zdjęcie
Ktoś zniszczył figurę Matki Boskiej. Leśnicy pokazali zdjęcie
Cristiano Ronaldo podarował koszulkę Trumpowi. Na niej szczególne przesłanie
Cristiano Ronaldo podarował koszulkę Trumpowi. Na niej szczególne przesłanie
Zmarł jeden z 5 chłopców, potrąconych przez BMW. Kierowca był pod wpływem narkotyków
Zmarł jeden z 5 chłopców, potrąconych przez BMW. Kierowca był pod wpływem narkotyków
Jechał przez Polskę do Turcji. Wpadł na S19. Tylko zajrzeli do środka
Jechał przez Polskę do Turcji. Wpadł na S19. Tylko zajrzeli do środka
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja serwisu o2