Żółta plama pojawiła się w lesie. Leśnicy wyjaśniają tajemnicę
Żółta plama na leśnej ściółce z Nadleśnictwa Dojlidy zaintrygowała spacerowiczów i internautów. Leśnicy wyjaśniają, że to wykwit piankowaty, znany jako "psi wymiot" – naturalny śluzowiec, który potrafi się poruszać i zmieniać kształt, budząc fascynację naukowców.
Leśnicy z Nadleśnictwa Dojlidy opublikowali w sieci zdjęcie, które wzbudziło ogromne zainteresowanie internautów. Na fotografii widać żółtą plamę na leśnej ściółce. "Co to za żółta plama na ściółce? Nie rozlała się farba, nie zgubił się kawałek gąbki do mycia naczyń – to wykwit piankowaty (Fuligo septica)!" – napisali w poście.
Ten osobliwy organizm jest znany także pod potoczną nazwą "psi wymiot". Choć nazwa może budzić niepokój, leśnicy uspokajają – wykwit piankowaty to całkowicie naturalny element ekosystemu. Śluzowce, do których należy Fuligo septica, to niezwykle interesujące organizmy. Potrafią się przemieszczać, zmieniają kształt, a ich jaskrawe kolory sprawiają, że łatwo je pomylić z czymś sztucznym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oko w oko ze żbikiem. Niezwykłe nagranie leśników z Bieszczad
Fascynujący świat śluzowców
Jak podkreślają pracownicy nadleśnictwa, śluzowce od dawna intrygują naukowców. "Śluzowce są tak niezwykłe, że naukowcy czasem żartują, iż nie wiedzą, czy to bardziej rośliny, zwierzęta, czy może kosmici" – dodali w swoim wpisie. Organizm ten nie jest ani grzybem, ani rośliną w klasycznym rozumieniu. Jego zdolność do poruszania się i zmiany wyglądu czyni go jednym z najbardziej zagadkowych mieszkańców lasu.
Edukacja przez ciekawostki
Publikacja leśników szybko rozprzestrzeniła się w mediach społecznościowych, wzbudzając zainteresowanie i komentarze. Dzięki takim inicjatywom ludzie dowiadują się, że las kryje wiele tajemnic i niezwykłych organizmów, które – mimo że wyglądają jak dzieło przypadku lub żart natury – odgrywają ważną rolę w przyrodzie.