Została porwana w Meksyku. FBI oferuje 40 tys. dolarów

15

FBI wyznaczyło nagrodę w wysokości aż 40 tys. dolarów za informacje prowadzące do Amerykanki, która zaginęła w Meksyku ponad trzy miesiące temu. 29-letnia Monica de Leon Barba, była widziana po raz ostatni 29 listopada, gdy wyprowadzała psa w mieście Tepatitlán.

Została porwana w Meksyku. FBI oferuje 40 tys. dolarów
Monica została porwana w Meksyku. (FBI, Facebook)

29-letnia Monica de Leon Barba była po raz ostatni widziana 29 listopada w Tepatitlán, w Jalisco w Meksyku. Kobieta tego dnia poszła do pracy, a później wybrała się na spacer z psem. Ze spaceru już nigdy nie wróciła.

29-latka porwana w Meksyku?

Jeśli masz jakiekolwiek informacje, które mogłyby pomóc nam znaleźć Monikę, skontaktuj się z organami ścigania - napisało na Twitterze biuro FBI w San Francisco.

De Leon pochodzi z San Mateo w Kalifornii. 29 listopada między 17:00 a 18:00. zadzwoniła na siłownię Fit4Life i w tym samym momencie została wepchnięta do furgonetki. Z relacji świadków wynika, że samochód szybko odjechał z miejsca. Pies należący do 29-latki został na ulicy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Jest oskarżona o te same zbrodnie, co Putin. Ścigana Rosjanka nagrana w Ukrainie
Nie mogę przestać myśleć o absolutnym strachu i agonii, z jakimi borykała się przez ostatnie 121 dni. Wszyscy, którzy mogą mi pomóc, powinni skontaktować się z lokalnymi politykami i poprosić ich, aby sprowadzili moją siostrę do domu – napisał na Facebooku Gustavo De Leon, brat Moniki.

Jak wynika z badań przeprowadzonych przez Global Guardian, firmę analizującą zagrożenia, Meksyk ma jeden z najwyższych wskaźników porwań na świecie. Porwania często dokonywane są w celu wymuszenia finansowego, rabunków lub okupu. Często są to akty w ramach zemsty na innym kartelu. Zdarzają się także porwania przez handlarzy ludźmi lub organami.

Marshal Robert Almonte, który spędził 25 lat w wydziale policji w El Paso, powiedział, że porwania to "chleb powszedni". Niektóre kartele robią to niemal rutynowo. Często ofiarami padają osoby, które prowadzą przedsiębiorstwa na ich terenach. Kartele żądają pieniędzy od rodzin i zazwyczaj na tym się kończy. Almonte powiedział, że liczba tego typu porwań rośnie, ponieważ kartele "czują się ośmielone" bezradnością władz.

Autor: ABA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić