aktualizacja 

Zostali skazani na śmierć. Przeżyli

22

Od lat 70. w USA skazano na śmierć ponad 1500 osób. Jednak pomimo częstotliwości zabiegów nie zawsze wszystko idzie zgodnie z planem i nie każda realizacja przebiega gładko. W ten sposób znajdują się skazańcy, którzy przeżyli wyrok. Ostatnio śmiercią naturalną zmarła jedna z osób, które przeżyły wyrok śmierci.

Zostali skazani na śmierć. Przeżyli
Zdjęcie ilustracyjne (Pixabay)

Kara śmierci w Stanach Zjednoczonych obowiązywała od uzyskania przez ten kraj niepodległości w roku 1776. Stosowano ją nieprzerwanie do roku 1972. Później zmieniło się prawo i nie wszystkie stany kontynuowały skazywanie więźniów na śmierć.

Obecnie USA jest jednym z krajów, w którym wykonuje się najwięcej egzekucji. Najczęstsze formy to krzesło elektryczne, komora gazowa, zastrzyk trucizny czy powieszenie lub rozstrzelanie.

Willie Francis przeżył krzesło elektryczne. Został skazany w wieku 16 lat za zamordowanie swojego szefa. Krzesło zostało jednak źle ustawione i przeżył. Niestety, apelacja do Sądu Najwyższego się nie powiodła i rok później zmarł. Wykorzystano tę samą metodę.

Joseph Wood został skazany na śmierć za zabicie swojej byłej dziewczyny i jej ojca w 1989 roku, ale został stracony dopiero w 2014. Kombinację midazolamu i hydromorfonu, którą stosowano wcześniej tylko raz, wstrzyknięto do organizmu Wooda 15 razy, chociaż powinna go zabić już jedna dawka. Egzekucja powinna zająć 10 minut, przeciągnęła się przez ponad godzinę, co skłoniło jego prawników do złożenia wniosku o jej pilne wstrzymanie. Sędzia się jednak nie zgodził.

Skazany od 1984 roku, zmarł naturalnie

Podobna sytuacja, jednak z "happy endem" miała miejsce w przypadku innego więźnia. Skazany na śmierć przez śmiertelny zastrzyk za zabójstwo nastolatki w 1984 r., Romell Broom jest jedną z niewielu osób, które przeżyły własną egzekucję. Dźgano go igłą 18 razy, aż rozpłakał się z bólu.

Ostatecznie gubernator Ohio wydał tygodniowe odroczenie. Rozciągnęło się ono na ponad dekadę po tym, jak prawnicy Brooma twierdzili, że pierwsza próba egzekucji stanowiła okrutną i niezwykłą karę. W ciągu następnych kilku lat Amnesty International prowadziła kampanię, by ocalić życie Brooma, nakręcono film dokumentalny o nieudanej egzekucji, a Broom napisał nawet książkę o swoim doświadczeniu.

Później Broom wielokrotnie składał apelacje. Ostateczną datę jego egzekucji wyznaczono na 17 czerwca 2020 r. Ale wtedy w USA uderzyła fala pandemii. Podczas oczekiwania w celi śmierci Broom zachorował na Covid-19 i zmarł.

Autor: KLS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić