Zostały po nim tylko buty. Tragiczna pomyłka urzędnika w Korei Północnej

260

Na terenie Korei Północnej doszło do brutalnego morderstwo. Ofiarą jest osoba cywilna z Korei Południowej. To kolejne morderstwo osoby, która przez przypadek znalazła się w nieodpowiednim miejscu.

Zostały po nim tylko buty. Tragiczna pomyłka urzędnika w Korei Północnej
Kim Dzong Un - słynący z bezwzględności dyktator Korei Północnej (Getty Images)

Dostanie się na teren Korei Północnej nie jest takie proste. Jeśli jednak ktoś przekroczy granicę, choćby przypadkiem, musi liczyć się z konsekwencjami, które są brutalne.

Korea Północna miała zabić urzędnika, który był na pokładzie jednostki patrolowej. Przemierzała ona okolice wybrzeży wysp Yonpyong, granicy obu Korei. Nie wiadomo, jak łódź znalazła na terenie Korei Północnej.

Jak podaje BBC, Korea Południowa potwierdziła zdarzenie. 47-letni urzędnik, który łowił ryby zniknął z łodzi patrolowej, został zastrzelony, jego ciało polano olejem i spalono.

Na pokładzie znaleziono jego buty. Wskazywać to może na to, że przed śmiercią próbował jeszcze uciekać i dopłynąć o własnych siłach na wody Korei Południowej.

Korea Północna milczy. Nikt nie komentuje zdarzenia. Seul jest jednak pewny, że za ten brutalny akt odpowiadają wojska z północy.

Zobacz także: Korea Północna znowu grozi. Zapowiada zemstę na swoim sąsiedzie
Autor: MMC
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić