Marta Kutkowska
Marta Kutkowska| 

Żona Stocha za pogodnym uśmiechem skrywa cierpienie. Miała aż trzy operacje

127

Ewa Bilan-Stoch to prawdziwe oparcie dla Kamila Stocha. Jest nie tylko oddaną żoną, ale także managerką skoczka. Para poznała się 11 lat temu podczas zawodów w Planicy. Ewa Bilan-Stoch pracowała wówczas jako fotoreporterka. Okazuje się, że piękna blondynka w przeszłości także marzyła o karierze sportowej.

Żona Stocha za pogodnym uśmiechem skrywa cierpienie. Miała aż trzy operacje
Ewa i Kamil Stoch (AKPA)

Kamil Stoch nie ukrywa, że żona jest dla niego opoką i nie wyobraża sobie życia bez niej. Gdy w zeszłym roku, skoczek zajął III miejsce w plebiscycie na Sportowca Roku, pięknie dziękował swojej ukochanej:

"Ja jeszcze osobiście chciałbym podziękować jednej osobie. Mianowicie pewnemu aniołowi. (...) Bardzo ci dziękuję Ewuniu za wszystko, kocham cię bardzo i do zobaczenia wkrótce" - powiedział.

Ewa Bilan-Stoch - piękna i utalentowana

Fotoreporterka z pewnością mogłaby odcinać kupony od popularności męża i żyć wygodnym, luksusowym życiem. Jednak kobieta ma wiele większe ambicje. Realizuje się jako managerka skoczków: Kamila Stocha i Dawida Kubackiego, Piotra Żyły i Stefana Huli. Oprócz tego zarządza kilkoma biznesami, między innymi marką odzieżową.

Żona Kamila Stocha z wykształcenia jest pedagogiem i absolwentką Krakowskich Szkół Artystycznych. Prowadzi profil na Instagramie, który śledzi prawie 90 tysięcy osób. Posty, które wrzuca Ewa, to zazwyczaj starannie skomponowane kadry z dalekich podróży i romantyczne fotki z mężem. Zdolna managerka uwielbia także aranżację wnętrz, to ona jest odpowiedzialna za urządzenie imponującego małżeńskiego gniazdka.

W życiu Ewy Bilan-Stoch jednak nie zawsze było kolorowo. Przedsiębiorcza kobieta miała w przeszłości poważne problemy zdrowotne, których konsekwencje odczuwa do dziś.

Przerwane marzenia

Okazuje się, że Ewa Bijan-Stoch w przeszłości była obiecującą judoczką. Marzyła o karierze sportowej. Niestety, doznała skomplikowanego urazu kolana i musiała przejść aż trzy operacje. Kontuzje przekreśliły jej plany. Ewa Bilan-Stoch przyznaje, że wciąż tęskni za wyczynowym sportem.

"Tęsknię, ale jestem po trzech operacjach kolan. Mogę ćwiczyć w domu na macie, jednak treningi w sali odpadają. Poświęciłam dla sportu wiele lat, więc to normalne, że pojawia się czasem tęsknota. Nawet mi się śni nieraz, że startuję w zawodach i nadal walczę. Niestety to tylko sny" - powiedziała o judo w rozmowie z portalem sport.onet.pl Ewa Bilan-Stoch.

Zobacz także: Emilewicz to "wolontariuszka Basia".Tak pracuje przy szczepieniach
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić