aktualizacja 

Ma 34 lata i robi zabieg za zabiegiem. "Myślą, że ukradnę im mężów"

16

Tracy Kiss wydała ponad 400 tysięcy złotych na operacje plastyczne. Internauci ją krytykują, ale ona niczego nie żałuje, bo chce zrobić wszystko, by wyglądać co najmniej 10 lat młodziej.

Ma 34 lata i robi zabieg za zabiegiem. "Myślą, że ukradnę im mężów"
Wydała krocie na operacje (Instagram)

Tracy Kiss to brytyjska influencerka, która mimo że ma dopiero 34 lata, postanowiła odmłodzić się o 10 lat. Ma już za sobą kilka operacji plastycznych, na które wydała ponad 400 tysięcy złotych.

Internauci nie są zachwyceni jej metamorfozą, ale ona nie przejmuje się opiniami innych. Sama porównuje się do mamy Stifflera z serii filmów "American Pie".

Uważa, że inne mamy są o nią zazdrosne

Instagramowe konto Tracy Kiss obserwuje już ponad milion internautów. Kobieta regularnie publikuje nowe zdjęcia w sieci, chwaląc się zarówno figurą, jak i odmienioną twarzą.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Agnieszka Dygant: Myślę, że są lepsze tematy niż to, czy ja sobie zrobiłam operację plastyczną, czy nie

Tracy jest trenerką personalną, więc pokazuje też swoje codzienne ćwiczenia. W rozmowie z "The Sun" otwarcie przyznała, że od zawsze miała obsesję na punkcie operacji plastycznych. Pierwszą z nich zrobiła, gdy miała zaledwie 18 lat. Chciała jedynie "skorygować asymetrię naturalnych piersi".

W ciągu kolejnych 16 lat Tracy miała trzy operacje powiększenia piersi, plastykę nosa, operację waginy, lifting powiek i operację powiększenia pośladków przy pomocy implantów. Trenerka wybrała się też do Turcji, skąd wróciła z nowymi zębami i przeszczepionymi włosami na linii włosów i brwi.

Plastik jest fantastyczny. Mamy w szkole myślą, że ukradnę im mężów albo że jestem gwiazdą porno - powiedziała Tracy.
Wcale nie uważam się za stereotypową mamę. Bez względu na to, co ludzie powiedzą, nadal będę to robić. To mój wybór - podkreśliła.
Trwa ładowanie wpisu:instagram

Kradła ubrania nastoletniej córki

Tracy jest mamą 15-letniej Millie i 10-letniego Gabriela. Okazuje się, że dzieci próbują ją zniechęcić do kolejnych operacji, zapewniając, że teraz jest piękna taka jaka jest.

Dzieci wielokrotnie prosiły mnie, żebym zrezygnowała z operacji. Za każdym razem, gdy jestem po, myślę, że to już ostatnia. To jak z pudełkiem czekoladek - nie da się wziąć tylko jednej, a potem zamknąć wieczko - twierdzi trenerka.

Poza obsesją na punkcie operacji plastycznych Tracy ma też obsesję młodości. Okazuje się, że kradła nawet ubrania swojej nastoletniej córki, by sprawiać wrażenie młodszej osoby.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Autor: KMD
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić