Od 1 października wchodzi obowiązkowy rejestr ciąż. Co to oznacza dla kobiet?

57

Od soboty 1 października 2022 roku informacja o ciąży każdej Polki będzie obowiązkowo wpisywana do Systemu Informacji Medycznej. Od lipca rejestr był, ale nieobowiązkowy. Co to oznacza dla kobiet w Polsce?

Od 1 października wchodzi obowiązkowy rejestr ciąż. Co to oznacza dla kobiet?
Rejestr ciąż będzie obowiązywać od 1 października (unsplash, freestocks)

Polski rejestr ciąż od jutra obowiązkowy

Od 6 lipca tego roku lekarze mogli, choć nie musieli, wpisywać do dokumentacji medycznej informację o ciąży pacjentki. Od 1 października będzie to jednak obowiązkowe. System Informacji Medycznej (SIM) to system teleinformatyczny służący przetwarzaniu danych dotyczących udzielonych, udzielanych i planowanych świadczeń opieki zdrowotnej.

Lekarz wpisuje w SIM m.in. informacje o grupie krwi, alergiach, implantach, o rozpoczęciu i zakończeniu hospitalizacji, a także informacje o ciąży. Dotyczy to także wizyt i świadczeń udzielanych prywatnie.

Co ważne, pacjentka nie będzie miała możliwości ani zakazać lekarzowi wpisania danych, ani żądać ich usunięcia z systemu. Zabrania tego prawo. Największe kontrowersje budzi jednak fakt, że dostęp do tych bardzo wrażliwych danych mają mieć nie tylko lekarze, pielęgniarki i ratownicy medyczni. O wgląd do systemu będzie mogła się też zwrócić prokuratura i sąd. Ministerstwo zdrowia wyjaśniało jednak, że ewentualne udostępnienie danych może mieć miejsce jedynie w ramach toczącego się postępowania.

Rejestr ma pomóc czy szkodzić?

Zdaniem rządu SIM, jak i prowadzony w nim rejestr ciąż,ma pomóc przy udzielaniu nagłej pomocy medycznej. Wiele osób, w tym organizacje feministyczne i proaborcyjne, alarmuje jednak, że jest to kolejny element inwigilacji kobiet oraz że udostępnianie danych o ciąży ma jeszcze bardziej utrudnić Polkom ewentualne dokonywanie aborcji. Kobiety obawiają się również sytuacji, w której ciążę stracą i będą musiały tłumaczyć się z poronienia.

Rejestr ciąż w każdym cywilizowanym państwie europejskim, byłby czymś zupełnie normalnym, ponieważ służy poprawie jakości świadczeń medycznych, a zatem i zdrowia kobiet. Ale w państwie z prawie całkowitym zakazem aborcji rejestr ciąż musi przerażać i faktycznie to czyni – oceniły posłanki Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk oraz Beata Maciejewska podczas jednej z konferencji prasowej w Sejmie.

W Polsce aborcja jest obecnie możliwa w dwóch przypadkach: gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety, lub gdy powstała w wyniku czynu zabronionego (gwałt, kazirodztwo). I to jednak budzi wątpliwości, a ginekolodzy boją się przeprowadzić aborcję ratującą życie pacjentki w obawie przed sankcjami karnymi.

Zobacz także: Żona Bartłomieja Topy była zastraszona przez lekarzy: "Pomyślałam, po co ta ciąża"
Autor: MBD
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić