Poszła do kościoła. Aż się zagotowała. "Przecież to jest wstyd"

Pani Natalia wybrała się do kościoła w Warszawie. Zachowanie księży w stolicy zaskoczyło kobietę do tego stopnia, że poczuła się wręcz upokorzona. W liście do portalu kobieta.gazeta.pl wyznała, że marzyła o powrocie do kościoła w swojej rodzinnej wsi.

Zdjęcie ilustracyjneZdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | DAREK11

Pewna kobieta boleśnie przekonała się, że nawet między małym miasteczkiem a Warszawą podejście do wiernych w Kościele może się diametralnie różnić. 20-latka przeprowadziła się do stolicy na studia.

Moja rodzina jest bardzo wierząca. Kiedy wyprowadziłam się do Warszawy, to zarówno dziadkowie, jak i rodzice prosili mnie, abym nie zaniedbywała Boga. Chodziło im o codzienną modlitwę i niedzielne uczestnictwo we mszach świętych. Obiecałam, że będę pielęgnować to, co mnie nauczyli. Zresztą nie miałam z tym problem większego - opisuje czytelniczka portalu kobieta.gazeta.pl.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Fundusz Kościelny do likwidacji? "Wszyscy jesteśmy równi wobec prawa"

Bałam się jednak, czy kościół w Warszawie, do którego będę chodzić, będzie tak dobry i do ludzi, jak ten z mojej wioski na Podlasiu. No, ale jak pojawiały mi się w głowie takie myśli, to szybko dopowiadałam sobie, że kościół wszędzie jest ten sam i jest jednością - pisała w liście do kobieta.gazeta.pl.

Wizyta w kościele była jednym wielkim rozczarowaniem

Kobieta przyznała, że wizyta w warszawskim kościele była dla niej traumatycznym przeżyciem. Z początku nic nie wzbudziło jej niepokoju, do czasu jak ksiądz zaczął mówić kazanie.

Czułam, że to dla niego tylko zwykła formułka, a nie słowa, które powinny wpłynąć na wiernych - relacjonowała 20-latka.

Kolejną kwestią, która ją wzburzyła, był moment zbierania ofiary na tacę.

Ksiądz patrzył kto i ile daje na tacę. Widziałam jego zainteresowany wzrok, który był kierowany raz na wiernych i raz na pieniądze. No porażka. Przecież to jest wstyd! Ja, jako katoliczka, naprawdę źle się z tym czułam i miałam wrażenie, że kościół to jak jakaś instytucja. Coś na zasadzie, że jeśli wysłuchaliśmy kazania, to teraz mamy za nie zapłacić. Ręce opadają - pisała.

Czytelniczka portalu zapewniła, że w przyszłości będzie wracać na weekendy w swoje rodzinne strony i tam chodzić do kościoła, gdyż chce mieć poczucie, że jest on dla ludzi, a nie dla pieniędzy.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus
Gościli Kim Dzong Una. Podali mu pastę pszenną i sos sojowy
Gościli Kim Dzong Una. Podali mu pastę pszenną i sos sojowy
Fałszywy lekarz oszukał seniorkę. Straciła 20 tys. złotych
Fałszywy lekarz oszukał seniorkę. Straciła 20 tys. złotych
Ukraina odzyskała ciała 1003 żołnierzy. Pomógł Czerwony Krzyż
Ukraina odzyskała ciała 1003 żołnierzy. Pomógł Czerwony Krzyż