Przyjął księdza po kolędzie. Jest ateistą

733

Popularny w sieci ksiądz Tomasz Białoń opisał swoje spotkanie z osobą niewierzącą podczas wizyty duszpasterskiej. Ateista poprosił duchownego o rozmowę. Oto co stało się później.

Przyjął księdza po kolędzie. Jest ateistą
Zdjęcie ilustracyjne (PAP)

Po Świętach Bożego Narodzenia trwają wizyty duszpasterskie na terenie parafii w całej Polsce. Celem tzw. kolędy jest modlitwa księdza wraz z parafianami, poświęcenie domu oraz błogosławieństwo dla rodziny na cały rok. Jest to też okazja do bliższego poznania się duchownych z wierzącymi.

Popularny w mediach społecznościowych ksiądz Tomasz Białoń opisał nietypowe spotkanie podczas kolędy, gdy swoje drzwi otworzył przed nim ateista.

Kolęda. Zapukałem do kolejnych drzwi. Z mieszkania wychylił się młody człowiek w wieku około 20 lat. Zapytałem: "Czy przyjmują Państwo wizytę duszpasterską?". Odpowiedział na to: "Wie Pan, mieszkam sam, jestem niewierzący. Ale możemy pogadać". I zaprosił mnie do środka - opisuje na Facebooku ksiądz Białoń.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...

Zobacz także: Ksiądz został zapytany o kolędę przez internet. Odpowiedział stanowczo

Ksiądz Tomasz Białoń wszedł więc do środka. Nie narzucał się z modlitwą i usiadł we wskazanym miejscu.

Zaczęliśmy rozmawiać. To był bardzo szczery dialog. Na koniec, gdy już miałem wychodzić, niewierzący gospodarz nieśmiało powiedział: "W sumie to... może się ksiądz za mnie pomodlić". I pomodliłem się. Pobłogosławiłem mieszkanie. Pożegnałem się z nim i poszedłem dalej. Wiem jednak, że Pan Jezus ze swoim błogosławieństwem pozostał w tym mieszkaniu, z tym człowiekiem - relacjonuje duchowny.
Trwa ładowanie wpisu:facebook

Ksiądz Białoń jest zbudowany tym spotkaniem. Mimo wielu przykrych słów, jakie usłyszał podczas kolędy, zapewnia, że chodzenie od mieszkania do mieszkania ma sens.

Przez takie momenty i takie spotkania widzę wartość chodzenia po kolędzie od domu do domu, od mieszkania do mieszkania, od drzwi do drzwi. Pomimo wielu prób bez odpowiedzi. Pomimo licznych odmów. Pomimo wielu nieprzyjemnych słów, jakie czasem przychodzi usłyszeć - podkreśla.
Autor: ESO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić