To była złota zasada królowej. Kate ją łamie

14

Jeśli chodzi o kwestie żywieniowe, w brytyjskiej rodzinie królewskiej panuje ścisły reżim. Książę William zawsze stosuje się do obowiązujących reguł, ale Kate czasem zdarza się zrobić wyjątek. Czy takie zachowanie przystoi księżnej?

To była złota zasada królowej. Kate ją łamie
Księżna Kate Middleton (AKPA, AKPA)

Być księżną nie jest łatwo. Chociaż wiąże się to z wieloma przywilejami, oznacza to również przestrzeganie wielu zasad. Niektóre są dość kontrowersyjne, a nawet dziwaczne.

Księżna Kate, w przeciwieństwie do Meghan Markle, od początku przestrzega królewskiego protokołu i szanuje wszelkie tradycje. Ale i jej zdarza się robić rzeczy, które są sprzeczne z etykietą.

Zakazy i nakazy w rodzinie królewskiej dotyczą wszelkich dziedzin życia, od tych najistotniejszych po bardziej błahe. Do najbardziej niezwykłych zasad bez wątpienia możemy zaliczyć te, które dotyczą żywienia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Niebywałe odkrycie w Egipcie. Skanowanie mumii chłopca ujawniło coś niezwykłego 

Nie wszyscy zdają sobie sprawę, że bycie członkiem brytyjskiej rodziny królewskiej oznacza, że należy zrezygnować z wielu potraw. Po pierwsze, zgodnie z kulinarnym protokołem, na stołach nie mogą się znaleźć owoce morza. Dlaczego? Krewetki, kraby i ostrygi niosą ze sobą duże ryzyko zatrucia.

Członkowie rodziny królewskiej nie powinni również spożywać krwistego mięsa, zbyt egzotycznych i zbyt ostrych potraw. Zabronione jest im też sięganie po dania z dużą ilością czosnku oraz cebuli. Tu powód jest bardzo prozaiczny: royalsi powinni dbać o świeży oddech.

Czy nieżyjąca już królowa Elżbieta II cierpiała z powodu tych zakazów? Trudno powiedzieć, ponieważ monarchini konsekwentnie milczała na temat swoich preferencji kulinarnych. Inaczej postępuje księżna Kate, która otwarcie mówi o swojej miłości do gotowania i chętnie wspomina o ulubionych potrawach.

Kiedyś, podczas rozmowy z chorym chłopcem, Kate wyznała, że w dzieciństwie bardzo lubiła zielone oliwki. Z kolei podczas zaręczyn z księciem Williamem zdradziła, że uwielbia curry i inne pikantne potrawy.

W ubiegłym roku księżna odwiedziła Bahamy, gdzie ''zgrzeszyła'', łamiąc królewską zasadę. Kate zjadła skorupiaki, będące lokalnym przysmakiem (oryginalna nazwa to "conch's male genitalia" - dosłownie 'męskie genitalia muszli'').

William nie protestował, choć sam nie odważył się spróbować potrawy i poprzestał na przyglądaniu się żonie.

Autor: APOL
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić