Tych ryb nie kupuj na Wigilię. Aż trudno uwierzyć, co w sobie zawierają

198

Święta Bożego Narodzenia to czas, kiedy spożywamy znacznie więcej ryb niż zazwyczaj. I choć na wigilijne stoły zgodnie z tradycją trafia przede wszystkim karp, to Polacy coraz częściej decydują się na przygotowanie również innych gatunków ryb. Podpowiadamy, których lepiej unikać.

Tych ryb nie kupuj na Wigilię. Aż trudno uwierzyć, co w sobie zawierają
Tych gatunków ryb unikaj (Pixabay)

Święta Bożego Narodzenia za pasem, co oznacza, że możemy już kupować ryby, które pysznie przyrządzone trafią na stół wigilijny. Zgodnie z polską tradycją na święta wybieramy przede wszystkim karpia, który jednak jest coraz częściej i chętniej zastępowany innymi gatunkami ryb.

Lecz nad ich wyborem warto się poważnie zastanowić, ponieważ wiele z nich zawiera szkodliwe dla człowieka substancje. 

Tych ryb najlepiej unikać

Gatunkiem, którego zdecydowanie powinniśmy unikać jest panga. Ta słodkowodna ryba wyławiana jest z niezwykle zanieczyszczonych wód wietnamskiego Mekongu, gdzie wchłania toksyny. Ich właściciele wstrzykują im również hormony, by mogły rozmnażać się w zamknięciu. Dodawane do nich związki fosforowe i niefosforowe sprawiają również, że pangi wchłaniają więcej pełnej chemikaliów wody. 

Kolejną pozycję na szczycie listy niezdrowych ryb zajmuje tilapia, która charakteryzuje się największą zawartością ołowiu. Hodowana jest w Chinach, w równie zanieczyszczonych wodach, co panga.

Ten gatunek może odżywiać się praktycznie wszystkim, jednak najbardziej popularnym pokarmem tilapii jest genetycznie modyfikowana mączka kukurydziana. To ona powoduje nadmiar kwasów tłuszczowych omega-6 w rybie. Ich zbyt duża ilość w diecie człowieka może prowadzić do rozwoju chorób układu krążenia. 

Łosoś wcale nie taki zdrowy?

Ostatni gatunek dla wielu może okazać się zaskoczeniem. Jest nim bowiem łosoś hodowlany. Ta uwielbiana ryba o delikatnym, lecz charakterystycznym smaku jest w głównej mierze źródłem składników odżywczych. Są nimi między innymi kwasy tłuszczowe omega-3, witaminy A, B, D oraz E, a także liczne mikroelementy takie, jak cynk, potas i jod.

To wszystko pozytywnie wpływa na nasze zdrowie, jednak warto przed kupnem zwrócić uwagę na pochodzenie łososia. W Polsce najczęściej sprzedawany jest hodowlany łosoś norweski. Choć wydawać by się mogło, że warunki hodowli ryb w Skandynawii są lepsze niż w Azji, to prawda okazuje się być zgoła inna. Łososie trzymane są w klatkach i karmione tanią paszą z dodatkiem antybiotyków. Ponadto ryby mają kontakt z odchodami zalegającymi na dnie zbiorników. 

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także: Sprawdzony sposób na karpia. Pozbędziesz się zapachu mułu
Autor: ORY
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić