Kamil Karnowski
Kamil Karnowski| 
aktualizacja 

Chciał się popisać przed dziewczynami. Młody milioner zdemolował kawiarnię na Majorce

21

Rolls-Royce wart ponad milion złotych, a w nim młody brytyjski playboy i dwie półnagie kobieta. Według świadków, jego popis omal nie skończył się śmiercią kilkudziesięciu osób. "Na szczęście" obeszło się na demolce kawiarni.

Chciał się popisać przed dziewczynami. Młody milioner zdemolował kawiarnię na Majorce
(Youtube.com)

Policja nadal poszukuje młodego Brytyjczyka. Przedstawiciele służb doskonale wiedzą jednak, kto siedział za kierownicą luksusowego auta, które w Magaluf na Majorce uderzyło w kawiarnię. Ustalili to dzięki monitoringowi i numerom rejestracyjnym pojazdu.

Zdążył uciec, zanim na miejscu zjawiła się policja. Podczas szaleńczej przejażdżki ulicami Magaluf młody mężczyzna stracił kontrolę nad luksusowym autem, wpadł w poślizg, wjechał na chodnik. Gdy uderzył o krawężnik, auto obróciło się i wjechało w kawiarnię. Cudem ominęło ok. 20 osób siedzących przy stolikach ustawionych na ulicy - informuje Daily Mail.

To jakiś cud, że nikt nie zginął. Gdyby uderzył w krawężnik metr wcześniej, to zapewne mówilibyśmy teraz o przynajmniej kilkunastu ofiarach śmiertelnych i wielu rannych - komentuje rzecznik miejscowej policji.

Świadkowie widzieli go w okolicy kilkanaście minut przed zdarzeniem. Jednym z nich jest właściciel zdemolowanego lokalu, który obserwował zachowanie kierowcy przed zdarzeniem.

Jeździł w kółko i puszczał głośno muzykę. W aucie były dwie piękne dziewczyny, które nie siedziały, tylko stały na fotelach, wykrzykiwały coś i robiły sobie selfie - mówi Mamen Maria.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Zobacz także: Zobacz także: Polscy turyści przestali się bać wyjazdów do Tunezji. Turcja i Egipt też wracają do łask
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić