Mariusz Zmysłowski
Mariusz Zmysłowski| 

Hyundai Elantra N-Line wygląda świetnie. Oby trafił do Europy

25

Elantra to model niezbyt znany na Starym Kontynencie z uwagi na przynależność do nieprzesadnie popularnego u nas segmentu kompaktowych sedanów. W najnowszym wcieleniu auto jest jednak wyjątkowo atrakcyjne, do tego stopnia, że w przeciwieństwie do poprzedników, mogłoby spotkać się z aprobatą europejskich klientów.

Hyundai Elantra N-Line wygląda świetnie. Oby trafił do Europy
(Materiały prasowe)

Hyunai Elantra N-Line właśnie zadebiutował w sieci. Producent opublikował pierwsze grafiki przedstawiające ostrzejszy wariant modelu o lekko sportowym charakterze. Samochód różni się od standardowej odmiany przede wszystkim mocno wystylizowanymi zderzakami – z dużymi wlotami powietrza z przodu i delikatnym dyfuzorem w tylnej części pojazdu.

Warto zwrócić też uwagę na większe, ciekawie wystylizowane koła i podwójną końcówkę wydechu. Wygląd to jednak nie wszystko, gdyż Hyundai przygotował również kilka niespodzianek technicznych. Wśród nich jest obniżone i usztywnione zawieszenie i relatywnie mocny silnik.

Hyundai Elantra N-Line. Jaki silnik czai się pod maską?

To jednostka, która jest dobrze znana także Europejczykom. Mowa od doładowanym, benzynowym 1.6 T-GDI generującym 204 KM mocy i 264 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Za jego przeniesienie na przednie koła odpowiada dwusprzęgłowa przekładnia automatyczna, choć Hyundai nie wyklucza także skrzyni manualnej w przyszłości.

Hyundai Elantra N-Line. Póki co auta nie ma w Europie

Na razie Elantra N-Line będzie dostępna jedynie w USA, lecz całkiem możliwe, że za jakiś czas trafi również na pozostałe rynki. Czy zobaczymy ją w Europie? Tego na razie nie wiadomo, choć biorąc pod uwagę obecność poprzednich generacji w naszej ofercie, można mieć taką nadzieję.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić