Masz taki samochód? Pilnie jedź do serwisu

Toyota poinformowała o nowej akcji serwisowej. Obejmuje ona tysiące egzemplarzy modelu Toyota Corolla. Wiadomo już, dlaczego właściciele takich pojazdów powinni jak najszybciej udać się do serwisu.

Toyota poinformowała o akcji serwisowejToyota poinformowała o akcji serwisowej
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Photographer: Joerg Huettenhoelscher
Mateusz Domański
4

Akcja serwisowa jest związana możliwym problemem z układem hamulcowym w wybranych egzemplarzach Toyoty Corolli. Chodzi o samochody, które opuściły linie produkcyjne w Turcji oraz Wielkiej Brytanii w okresie od 16 stycznia 2023 roku do 5 listopada 2024 roku.

Producent wykrył, że może dojść w nich do wycieku płynu hamulcowego, co często skutkuje spadkiem skuteczności hamowania, a w skrajnych przypadkach - jego całkowitą utratą. Problem dotyczy głównie modeli sprzedanych w Europie - zauważa Polsat News.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pogonowski nie stawi się na komisję? "Będzie próbował się wymigać"

Przekazano jednocześnie, że każdy właściciel Toyoty Corolli objętej akcją powinien zgłosić się do najbliższego autoryzowanego serwisu Toyoty (serwis ASO). Potrzebę interwencji można zweryfikować na podstawie numeru VIN.

Listę serwisów można znaleźć na oficjalnej stronie internetowej Toyoty. Warto mieć na uwadze to, że naprawy usterki nie można zrealizować u dowolnego mechanika.

Czy naprawa jest płatna?

W ramach trwającej akcji serwisowej Toyota, właściciele pojazdów objętych programem mogą skorzystać z bezpłatnych napraw, które mają na celu eliminację ewentualnych wad produkcyjnych. Celem tych działań jest poprawa komfortu i bezpieczeństwa użytkowania samochodów, a wszelkie naprawy wykonywane są bez ponoszenia kosztów przez właścicieli.

Toyota zaznacza, że akcją serwisową objęte są przede wszystkim nowsze modele samochodów, jednak firma regularnie monitoruje stan techniczny również starszych pojazdów. Oznacza to, że nawet samochody wyprodukowane kilka lat temu mogą zostać zaproszone do serwisu, jeśli w ramach globalnego nadzoru nad jakością wykryte zostaną jakiekolwiek potencjalne problemy.

Źródło artykułu: o2pl

Wybrane dla Ciebie

Greckie media piszą o 82-letnim Polaku. Wieści są tragiczne
Greckie media piszą o 82-letnim Polaku. Wieści są tragiczne
Zginął w Tatrach. Jego córki mają jedną prośbę
Zginął w Tatrach. Jego córki mają jedną prośbę
To już pewne. Taką aurę przyniesie nadchodzący weekend
To już pewne. Taką aurę przyniesie nadchodzący weekend
Skandal w kościele w Lubaczowie. Wiadomo, co stało się z 32-latkiem
Skandal w kościele w Lubaczowie. Wiadomo, co stało się z 32-latkiem
Dokarmiali gołębie, mierzą się z plagą szczurów. Spór trwa
Dokarmiali gołębie, mierzą się z plagą szczurów. Spór trwa
Polacy zatrzymani w Ukrainie? Ekspert mówi o rosyjskiej prowokacji
Polacy zatrzymani w Ukrainie? Ekspert mówi o rosyjskiej prowokacji
"Bohater z Bałut" wciąż za kratami. Czy mężczyzna wyjdzie na wolność?
"Bohater z Bałut" wciąż za kratami. Czy mężczyzna wyjdzie na wolność?
Areszt dla Sebastiana M. Sąd podjął decyzję
Areszt dla Sebastiana M. Sąd podjął decyzję
Dramat nad Bałtykiem. Niemcy donoszą, co zrobił 12-latek z Ukrainy
Dramat nad Bałtykiem. Niemcy donoszą, co zrobił 12-latek z Ukrainy
Alarmujący wzrost przypadków. Groźny wirus u naszych sąsiadów
Alarmujący wzrost przypadków. Groźny wirus u naszych sąsiadów
Śmiertelny wypadek w pracy. Policja w Golubiu-Dobrzyniu potwierdza
Śmiertelny wypadek w pracy. Policja w Golubiu-Dobrzyniu potwierdza
To nie fotomontaż. Zobaczcie, co się działo w Stegnie
To nie fotomontaż. Zobaczcie, co się działo w Stegnie