Tego jeszcze nie było. Policja na trasach ekspresowych, sypią się mandaty
Funkcjonariusze z Pruszkowa w ramach akcji "Bezpieczna odległość - bezpieczna droga" przeprowadzili kontrole na trasie ekspresowej S8. Sprawdzali, czy kierowcy zachowują bezpieczny dystans między pojazdami. Akcja ma zwiększyć bezpieczeństwo i zmniejszyć liczbę wypadków na drogach szybkiego ruchu.
Policjanci w ramach akcji "Bezpieczna Odległość - Bezpieczna Droga" regularnie pojawiają się na drogach ekspresowych i autostradach, aby kontrolować przestrzeganie przepisów dotyczących zachowania bezpiecznej odległości między pojazdami. Ostatnio funkcjonariusze z Pruszkowa przeprowadzili takie kontrole na trasie S8.
Policja podkreśla, że utrzymywanie odpowiedniej odległości od pojazdu poprzedzającego ma kluczowe znaczenie dla poprawy bezpieczeństwa na drogach. Jazda w odpowiedniej odległości daje kierowcy więcej czasu na reakcję w sytuacjach zagrożenia, co może zapobiec wielu wypadkom.
Przeczytaj również: Dramat podczas kąpieli. 3-latek podłączony do aparatury
Jedną z najczęstszych przyczyn wypadków na drogach szybkiego ruchu jest najechanie na pojazd poprzedzający, wynikające z niezachowania bezpiecznej odległości. Polskie prawo od kilku lat nakłada na kierowców obowiązek zachowania minimalnej odległości od poprzedzającego pojazdu na autostradach i drogach ekspresowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nowe systemy bezpieczeństwa w autach. Na Podlasiu o decyzji Unii
Jak zaznacza portal interia.pl, zgodnie z art. 19 ust. 3a ustawy Prawo o ruchu drogowym, kierujący pojazdem musi utrzymywać odstęp wynoszący co najmniej połowę liczby określającej prędkość pojazdu w kilometrach na godzinę, wyrażoną w metrach. Przepis ten nie obowiązuje jedynie podczas manewru wyprzedzania.
Najczęstsze błędy i czas reakcji kierowców
Często kierowcy jadący lewym pasem zbytnio zbliżają się do poprzedzającego pojazdu, zwłaszcza gdy ten wyprzedza inne auto. Wierzą, że mogą jechać blisko, ponieważ nie przewidują nagłego hamowania. Jednak nagłe zmiany na drodze, jak pojazd wjeżdżający z prawego pasa czy roboty drogowe, mogą spowodować konieczność szybkiego manewru.
Warto pamiętać, że od momentu zauważenia zagrożenia do rozpoczęcia hamowania mija około sekundy, co przy prędkości 140 km/h oznacza przejechanie prawie 39 metrów. Dlatego tak ważne jest utrzymanie odpowiedniej odległości od poprzedzającego pojazdu, aby mieć czas na bezpieczne zatrzymanie.
Przeczytaj również: Potworna śmierć w gospodarstwie. Zginął pierwszego dnia pracy
Konsekwencje i metody oceny odległości
Mandat za niezachowanie bezpiecznej odległości wynosi od 300 do 500 zł oraz sześć punktów karnych. Podczas ostatniej akcji pruszkowskich policjantów ukarano sześciu kierowców mandatami, a jeden przypadek skierowano do sądu.
Aby ocenić, czy zachowujemy odpowiednią odległość, można stosować dwie metody. Pierwsza to zasada trzech sekund: wybieramy punkt orientacyjny i liczymy czas od jego minięcia przez pojazd przed nami. Jeśli minie co najmniej trzy sekundy, utrzymujemy odpowiednią odległość.
Druga metoda to wykorzystanie słupków pikietażowych ustawionych co 100 metrów na autostradzie. Jeśli nasza odległość od poprzedzającego pojazdu jest mniejsza niż połowa odstępu między słupkami, jedziemy zbyt blisko.
