Kamil Karnowski
Kamil Karnowski| 
aktualizacja 

Tragedia w Krużlowej Wyżnej. Nowe fakty

260

Policjanci badający sprawę wypadku pod Nowym Sączem mają problem z ustaleniem, kto ma odpowiadać za tragiczną śmierć 18-letniej Andżeliki. Autem podróżowali bowiem bliźniacy.

Tragedia w Krużlowej Wyżnej. Nowe fakty
(PSP)

Kierowcą samochodu był jeden z braci. Mężczyzna tuż po wypadku uciekł w zarośla i stamtąd obserwował akcję ratunkową swojej koleżanki. Problem w tym, że żaden z braci nie chce się przyznać do kierowania autem pod wpływem alkoholu i spowodowania tego śmiertelnego wypadku. 19-latkowie podczas przesłuchań zrzucają winę na siebie nawzajem.

Obaj jechali autem, w którym w poniedziałkowy poranek zginęła 18-latka. Obaj byli pijani - informuje "Gazeta Krakowska".

To może być najtrudniejsze śledztwo nowosądeckiej policji. Bracia są bliźniętami jednojajowymi i mają takie samo DNA. Jeśli żaden z nich nie przyzna się do winy i nie uda się ustalić, kto był kierowcą, prokuratura nie będzie mogła postawić zarzutów.

Zobacz także: Zobacz także: Balon uderzył w linie wysokiego napięcia. Koszmarny wypadek nagrał świadek

W poniedziałek audi A6, którym podróżowały 3 osoby, około 5 rano wypadło z drogi w Krużlowej Wyżnej. Po dwóch godzinach kierowca i drugi pasażer został zatrzymany przez policję.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić