Za to Polacy są karani najczęściej. Tego nie róbcie w Wielkanoc
Chwila nieuwagi i mandat w wysokości 5 tys. zł. Taką karę możemy dostać od policji, ale jeśli sprawa trafi do sądu - grzywna może wynieść nawet 30 tys. zł. Jakie wykroczenia Polacy popełniają najczęściej?
Przejście dla pieszych
Policyjne statystyki nie pozostawiają złudzeń. To kierowcy powodują aż 91 proc. wypadków drogowych. Większość z nich ma miejsce w okolicy przejścia dla pieszych. Zbliżając się do takich miejsc powinniśmy zachować szczególną ostrożność.
Obecnie przepisy stanowią, że pieszy ma na pasach bezwzględne pierwszeństwo. A to oznacza, że kiedy samochód dojeżdża do pasów, to jego kierowca musi zachować szczególną ostrożność, aby sprawdzić, czy nie ma pieszych, którzy chcą wejść na przejście. Jeśli tacy są - trzeba im ustąpić pierwszeństwa.
Jednak odnośnie przejścia dla pieszych istnieje też wiele niewiadomych. Kierowcy zastanawiają się, kiedy mogą wjechać na te pasy - czy powinni czekać, aż pieszy je opuści, czy wystarczy, jeśli opuści jedynie ich pas ruchu?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ukradł taksówkę i doprowadził do kolizji. Poważne kłopoty 30-latka
Na te pytania przepisy nie dają jednoznacznej odpowiedzi.
Ustąpienie pierwszeństwa to powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch mógłby zmusić pieszego do zatrzymania się, zwolnienia lub przyspieszenia kroku - czytamy w kodeksie drogowym.
W teorii więc możemy wjechać na pasy, jeśli pieszy opuścił nasz pas ruchu. Ale jeśli tym manewrem sprawimy, że pieszy się przestraszy i np. przyspieszy, to mogą czekać nas poważne konsekwencje - mandat w wysokości 1500 zł i nawet 10 punktów karnych.
Uważaj na parkingu
Mandat możemy dostać także za stłuczkę czy kolizję na parkingu, ale też nawet za drobne przetarcie. Co więcej - policja wcale nie musi przyjeżdżać na miejsce zdarzenia! Wystarczy, że osoba pokrzywdzona zgłosi, co się stało i pod policji numery rejestracyjne samochodu sprawcy.
Wówczas policja wysłuchuje wersji zdarzeń i poszkodowanego i domniemanego sprawcy. Na ich podstawie wyciąga wnioski - czy do zdarzenia doszło, czy nie. Jeśli jesteśmy sprawcami i w dodatku nie podróżowaliśmy w pojedynkę - wówczas policja uznaje to za kolizję z narażeniem zdrowia lub życia. Za to grozi grzywna od 20 zł do nawet 5 tys. zł i 8 punktów karnych.
Inne kierowców grzeszki
Kierowcy często jeżdżą samochodami bez reflektorów, lub z niesprawnymi reflektorami. Za to można dostać do 300 zł mandatu i od 2 do 4 punktów karnych.
"To było późno pomarańczowe" - mówi wielu kierowców, mijając czerwone światła na skrzyżowaniu. To może nas słono kosztować - mandat wynosi 1500 zł a punkty karne zgarniamy w liczbie 15.
Coraz więcej z nas sięga po telefon w czasie jazdy. Za to możemy dostać mandat w wysokości 500 zł oraz 12 punktów karnych.
Tych, którzy nie zamierzają się zapinać pasami podczas jazdy, przestrzegamy, że takie zachowanie może kosztować 100 zł i 5 punktów karnych.
Za wymuszenie pierwszeństwa, co niewątpliwie jest powszednim zachowaniem u polskich kierowców, należy się mandat w wysokości 350 zł i 6 punktów karnych.
Za przekroczenie prędkości możemy dostać od 50 zł do 2500 zł.