aktualizacja 

Tomasz Kot pęka z dumy. Cała Polska zobaczyła jego 16-letnią córkę

100

W serialu "Wielka woda" zadebiutowała córka Tomasza Kota. Blanka wcieliła się w rolę Klary. Doświadczony aktor nie ukrywa, że temu wydarzeniu "towarzyszyło duże napięcie".

Tomasz Kot pęka z dumy. Cała Polska zobaczyła jego 16-letnią córkę
Tomasz Kot (Licencjodawca, AKPA)

Serial "Wielka woda" trafił na Netfliksa w dniu 5 października. Niemal natychmiast stał się hitem. Produkcję obejrzało już wielu Polaków. Nie brakuje pozytywnych recenzji.

W obsadzie pojawiła się między innymi Blanka Kot. Dziewczyna wcieliła się rolę Klary Marczak, córki Jakuba. Jej ojciec zagrał natomiast prezydenta Wrocławia.

Podczas rozmowy z "Gazetą Wrocławską" Tomasz Kot podzielił się wrażeniami, jakie towarzyszyły mu na planie serialu. Na samym wstępie nawiązał do debiutu córki.

Najważniejszy dla mnie był debiut mojej córki Blanki, która zagrała Klarę. Towarzyszyło mu duże napięcie. Poza tym, przeżyłem sentymentalny powrót do tamtego czasu. Odtworzenie kostiumów i okoliczności stało się dla mnie podróżą do przeszłości - zaznaczył popularny aktor.

Tomasz Kot o występie córki w "Wielkiej wodzie"

Artysta został również zapytany o to, czy jest zadowolony z poczynań córki Blanki w serialu "Wielka woda". - Zdecydowanie tak. Tam było bardzo dużo kaskaderki, dużo ciężkiej pracy, nie takiej hop-siup i zrobione. Przeszła trudny debiut. Dobry, ale trudny - powiedział "Gazecie Wrocławskiej".

Choć z punktu widzenia ojca to niełatwa wręcz okrutna sprawa, widzieć scenę, jak jego dziecko tonie w wodach powodzi. To mnie złapało za serce! Pamiętam, że wtedy właśnie kończy się jeden odcinek. Zobaczyłem napisy i krzyknąłem: "O nie!" - dodał Tomasz Kot.

Serial "Wielka woda" można oglądać na platformie Netflix. Produkcja składa się z sześciu odcinków. Akcja toczy się we Wrocławiu, w 1997 roku. Naukowcy i lokalne władze są zmuszone do podjęcia trudnych decyzji w obliczu zbliżającej się potężnej fali powodziowej. Reżyserami tego dramatu katastroficznego są Jan Holubek oraz Bartłomiej Ignaciuk.

Zobacz także: Maria Sadowska potwierdza słowa Dody. "Ja też nie zarabiam już na 'Dziewczynach z Dubaju'"
Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić