Afera na polskim YouTube. Kolejne firmy zrywają współpracę z Boxdelem

W sieci zawrzało. To wszystko za sprawą materiałów, które opublikował Sylwester Wardęga. Wynika z nich, że Stuart "Stuu" Burton miał utrzymywać kontakty o charakterze seksualnym z nastolatkami poniżej wieku zgody. W sprawę zamieszani są również inny twórcy internetowi, wśród nich jest Michał Baron. Szereg film rezygnuje ze współpracy z Boxdelem.

xAfera na polskim YouTubie. Kolejne firmy zrywają współpracę z Boxdelem
Źródło zdjęć: © AKPA
oprac.  NJA

We wtorek 3 października Sylwester Wardęga opublikował na swoim kanale na YouTube film pod tytułem "Mroczna tajemnica Stuu i youtuberów: Pandora gate", w którym zdemaskował swoich kolegów z branży.

Ze zgromadzonych przez niego materiałów wynika, że w 2014 r. Stuu (mający wówczas 22 lata) nawiązał kontakt z dziewczyną mającą wówczas 13 lat. W kolejnych wiadomościach miał komplementować jej urodę, opisał też swój erotyczny sen o nastolatce.

W sprawę zamieszani mają być także Marcin Dubiel, który pisał z pewną 14-latką i przez wiele lat krył kolegę, Fagata, która miała być w pełni świadoma zarzucanych Stuartowi czynów oraz Michał "Boxdel" Baron, raper, udziałowiec i jeden z włodarzy Fame MMA, który także miał posiadać informacje dotyczące Burtona. Mało tego sam miał proponować nieletniej fance nieprzyzwoite rzeczy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Michał Piróg o show biznesie: "Korona mi spadła. Nie chce mi się chodzić na ścianki"

Stanowisko Fame MMA

Kilka godzin po publikacji filmu, który obciążał Boxdela głos w sprawie zabrali przedstawiciele federacji Fame MMA.

Tę sprawę traktujemy bardzo poważnie. Jako Federacja chcemy przede wszystkim przekazać wyrazy współczucia osobom, które ucierpiały w wydarzeniach sprzed lat. To nigdy nie powinno się wydarzyć. Nie pozostaniemy obojętni względem takich zachowań - czytamy na Instagramie federacji.
O dalszych krokach natury formalnej Federacja poinformuje w formie oświadczenia na oficjalnych kanałach FAME w mediach społecznościowych. Jednocześnie należy zaznaczyć, że Federacja podejmie natychmiastowe i stanowcze kroki względem innych osób występujących na naszych galach, wobec których skierowane zostały publicznie poważne zarzuty w związku z tą sprawą - napisano dalej.

Afera na polskim YouTubie. Kolejne firmy zrywają współpracę z Boxdelem

Jednak na tym nie koniec. Ze współpracy z Boxdelem rezygnują też inne organizacje i firmy. Oświadczenie w sprawie wydała m.in. MOVE Federation.

W związku z docierającymi do nas informacjami dotyczącymi niepokojących zachowań Michała Barona, który współpracuje z naszą organizacją, MOVE Federation oświadcza, że w trybie natychmiastowym wyklucza go ze wszystkich pełnionych przez niego funkcji oraz aktywności związanych z wydarzeniem. Informujemy, że nasza federacja nie posiadała wcześniej wiedzy na temat tego typu zachowań Michała "Boxdela" Barona - czytamy.

"W obliczu napływających informacji oraz dowodów zaznaczamy, że nie tolerujemy tego typu postaw i podkreślamy, że są one niezgodne z naszymi wartościami. Dlatego jak federacja zobowiązujemy się do podjęcia zdecydowanych kroków wobec każdej osoby, która dopuszcza się takich zachowań" - napisano dalej.

O zerwaniu działań reklamowych z Boxdelem poinformowała też firma Golden Bow Solutions.

W nawiązaniu do ostatnich wydarzeń, które wstrząsnęły całą Polską, postanowiliśmy wydać krótkie, lecz jednoznaczne oświadczenie w sprawie współpracy z Michałem "Boxdelem" Baronem, który przez wiele lat promował nasze produkty. W świetle dotychczas przedstawionych zarzutów zdecydowaliśmy się zakończyć współpracę z Michałem - czytamy.

Obojętnie koło tej sprawy nie przeszedł również Przemek Szyszka, trener MMA, który współpracował z Baronem.

Zdarzenie zmusza mnie do zawieszenia współpracy z Marcinem Dubielem i Michałem Baronem (Boxdel). Dostaję ogromną ilość wiadomości o tej sytuacji. Jestem wstrząśnięty oskarżeniami, jakie do mnie docierają, jednak nie wydaję osądu. Czekam na rozwój sytuacji i potwierdzenie oskarżeń. Znam Marcina od lat, wielokrotnie pomagał mi, jak i moim bliskim. Nigdy przez te lata nie miałem podstaw, aby martwić się o jego czyny bądź zapędy do nieletnich. Sam mam dzieci i nie dopuszczam myśli, że ktoś mógłby je skrzywdzić. Chcę nadmienić, że jestem stanowczym wrogiem pedofilii i ukrywania jej - napisał.

"Sam jestem Ojcem i nigdy nie pozwolił bym na krzywdę innych dzieci!!! Jestem też daleki od wydawania osądu, gdyż już wiele razy dochodziło do manipulacji i naciągania faktów. Wiele znanych postaci sportu i show-biznesu było osadzanych w więzieniach i pomawianych, dlatego czekam na potwierdzenie oskarżeń"- dodał.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wóz strażacki wypadł z drogi. Za kierownicą pijany strażak
Wóz strażacki wypadł z drogi. Za kierownicą pijany strażak
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Rodzice dwulatka nie żyją. Rogatki nie opadły. Przeprowadzono testy
Rodzice dwulatka nie żyją. Rogatki nie opadły. Przeprowadzono testy