aktualizacja 

Stało się. Antoni K. z aktem oskarżenia

271

Znany aktor Antoni K. może trafić do więzienia nawet na dwa lata. Jak informuje "Super Express", w poniedziałek prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia. Chodzi o prowadzenie samochodu pod wpływem środka odurzającego, co miało mieć miejsce w lutym tego roku.

Stało się. Antoni K. z aktem oskarżenia
Aktor Antoni K. ma problemy z prawem, może trafić za kratki (AKPA)

Według informacji "Super Expressu", Antoni K. będzie musiał tłumaczyć się przed sądem za swoje zachowanie z lutego tego roku.

Wówczas na warszawskiej Woli został zatrzymany przez policję, a badanie wykazało, że był pod wpływem zakazanych środków. Narkotest wykazał obecność w jego organizmie substancji THC.

Tabloid ustalił, że w poniedziałek 30 maja skierowano do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Woli w akt oskarżenia z art. 178a Kodeksu Karnego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Rowerem uderzył w osobówkę. 27-latk był pijany

- W dniu 30 maja 2023 roku Prokuratura Rejonowa Warszawa - Wola w Warszawie skierowała do Sądu Rejonowego dla Warszawy - Woli w Warszawie akt oskarżenia przeciwko Antoniemu K., oskarżonemu o prowadzenie samochodu osobowego w stanie nietrzeźwości pod wpływem substancji psychotropowej - czytamy w przesłanym nam oświadczeniu prokuratury.

Co to oznacza dla aktora? Za prowadzenie samochodu pod wpływem środka odurzającego grożą nawet dwa lata więzienia lub kara grzywny. Sąd odbiera też z urzędu prawo jazdy na okres lat trzech.

Dodatkowo, w razie skazania Antoniego K., nałożony zostanie obowiązek zapłaty świadczenia na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej w wysokości co najmniej 5 tysięcy złotych - informuje o2.pl biuro rzecznika prokuratora Szymona Banna.

Policyjna kontrola, która okazała się brzemienna w skutkach dla aktora, miała miejsce na warszawskiej Woli 18 lutego 2023 roku. Patrol zatrzymał samochód K. i wykonał dwa rutynowe testy. Na obecność alkoholu oraz narkotyków.

Ten drugi wykazał obecność zakazanej substancji, marihuany.

Opinia toksykologiczna, uzyskana w toku postępowania przygotowawczego na zlecenie Prokuratury, jednoznacznie potwierdza, że w momencie kierowania pojazdem oskarżony był pod wpływem delta-9-tetrahydrokannabinolu, co można porównać do stanu nietrzeźwości wywołanego spożyciem alkoholu - twierdzą śledczy.

Aktor wydał oświadczenie i starał się wytłumaczyć. Jak stwierdził, obecność narkotyku w jego organizmie związana była z chorobą (u K. zdiagnozowano stwardnienie rozsiane). Dodał, że substancję spożywał dzień wcześniej.

I nie omieszkał dodać, że kontrola policji nie była przypadkowa. Tak czy siak, K. ma teraz poważny problem i będzie musiał się tłumaczyć przed sądem.

Autor: KGŁ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić