Awantura o grób Ewy Demarczyk. Padły mocne słowa

9

Ewa Demarczyk zmarła w 2020 roku, a jej grób na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie wywołał spore kontrowersje. Projekt autorstwa Krzysztofa M. Bednarskiego nie przypadł do gustu większości fanów wielkiej piosenkarki. Na krytykę odpowiedział szwagier Ewy Demarczyk.

Awantura o grób Ewy Demarczyk. Padły mocne słowa
Awantura o grób Ewy Dymarczyk. Padły mocne słowa (o2.pl, Agnieszka Potoczny-Łagowska)

"Czarny Anioł" - tak przez lata nazywana była Ewa Demarczyk, a jej przeboje na zawsze zapisały się w historii polskiej muzyki. Takie piosenki jak "Groszki i róże", "Tomaszów", czy "Grande Valse Brillante" przyniosły artystce olbrzymią popularność. Demarczyk zmarła w sierpniu 2020 roku, po czym spoczęła w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie.

Awantura o grób Ewy Demarczyk. Padły mocne słowa

Ewa Demarczyk żyła w wieloletnim związku z Pawłem Rynkiewiczem. Para nawet planowała ślub, ale śmierć artystki sprawiła, że wspólnych planów nie udało się zrealizować. Jako że gwiazda polskiej piosenki nie pozostawiła po sobie żadnego testamentu, jej wieloletni partner nie mógł podejmować decyzji odnośnie pogrzebu i nagrobka.

Początkowo grób Ewy Demarczyk stanowiła płaska i skromna płyta z jej nazwiskiem. Siostra artystki podjęła inicjatywę, za sprawą której powstał olbrzymi pomnik. Ten nie spodobał się jednak Rynkiewiczowi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: „To nie magia, to nauka” – relacja z wydarzenia L’Oréal Paris

"Wyjątkowo samochwalcze dwumetrowe koło. Z wpisanym w swój okrąg elementem pielęgniarskiego czepka. Zimny zestaw bieli, szarości i czerni. Mam wrażenie, że wykorzystano istniejący już i odrzucony przez innego zamawiającego projekt na 90 urodziny krakowskich zakładów farmaceutycznych POLFA. Ale dlaczego musi się pod nim podpisywać Ewa Demarczyk?" - napisał w mediach społecznościowych Paweł Rynkiewicz.

"Skąd ten chłód pomnika, gdy dotyczyć miał przecież Artystki tak wrażliwej i szczególnie wiarygodnie przekazującej, najgłębsze człowiecze emocje. Nagrobek, który wyrósł na cmentarzu Rakowickim, to wielka i zawstydzająca pomyłka tych, którzy o tym zadecydowali. Nie mam z tym nic wspólnego i nie mam też cienia wątpliwości, że Ewa nie zaakceptowałaby tak megalomańskiego 'dzieła'. To dla mnie przykre i bolesne, ale nie mam na to wpływu. Odsunięto mnie od takich decyzji" - dodał wieloletni partner zmarłej gwiazdy.

Na krytykę grobu artystki odpowiedzieli jej bliscy. Szwagier Ewy Demarczyk stwierdził w rozmowie z "Faktem", że Paweł Rynkiewicz po prostu... nie zna się na sztuce. Wypomniał też, że to dzieło Krzysztofa M. Bednarskiego. Ma on na swoim koncie pomniki Krzysztofa Pendereckiego i Adama Zagajewskiego.

- Rynkiewiczowi się mogą różne rzeczy nie podobać. Takie ma pojęcie o sztuce i takie ma pojęcie o tym, jak powinna rzeźba wyglądać. Że pomnik duży, okazały? Gdyby Ewa była skromna, to by nie była Ewą Demarczyk, przepraszam bardzo - powiedział "Faktowi" Leszek Staśto.

Staśto podkreślił, że "sztuka pozostanie, my umrzemy", a "ten pomnik pozostanie i sztuka będzie trwać".

Autor: ŁKU
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić