Co za forma. 67-letnia Olejnik pokazała się w bikini
Monika Olejnik postanowiła wybrać się na urlop. Gwiazda TVN uznała, że dobrym miejscem do wypoczynku będzie Korsyka. Akumulatory ładuje w towarzystwie wspaniałych krajobrazów. Okoliczności niewątpliwie w pełni sprzyjają temu, by odpowiednio się zrelaksować.
Monika Olejnik ma na głowie naprawdę sporo obowiązków. Chodzi choćby o prowadzenie programu "Kropka nad i". Do tego dochodzi oczywiście szereg innych zajęć. Na nudę zdecydowanie nie może narzekać.
Warto wspomnieć, że Olejnik jest już babcią - cieszy się wnukami, które są owocami miłości jej jedynego syna. Choć trudno w to uwierzyć, telewizyjna gwiazda ma już 67 lat. Zdecydowanie nie wygląda jednak na typową seniorkę.
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
Wpływa na to kilka czynników. Przede wszystkim Olejnik uwielbia eksperymentować z modą. Co rusz sięga po markowe ubrania i drogie dodatki. Uwielbia też buty z górnej półki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W jej szafie nie brakuje ubrań, które zakładają także... nastolatki. Generalnie Monika Olejnik jest "na czasie".
Monika Olejnik pręży ciało w bikini
Trudno też nie wspomnieć o tym, że dziennikarka bardzo troszczy się o formę. Właśnie dzięki temu może pochwalić się doskonale wyrzeźbionym ciałem. Zapewne wiele młodszych pań zazdrości jej tego, jak wygląda.
Ostatnio Monika Olejnik opublikowała zdjęcia z wakacji na Korsyce. Na migawkach pręży ciało w skąpym bikini. Strój kąpielowy nie zasłania zbyt wiele. Dzięki temu można podziwiać doskonałą sylwetkę telewizyjnej gwiazdy.
Blisko natury zapraszam na #MonikaOlejnikOtwarcie. Niewielu było chętnych, żeby położyć się na kamieniach. Zostaliśmy prawie sami - zrelacjonowała dziennikarka w opisie.
Czytaj także: Motorówką wbił się w łódź i zabił płynącą nią kobietę. "Cały czas był rozproszony przez telefon"
Na wpis Olejnik zareagowało wielu internautów. "Przy pani to nawet kamienie miękną, a kultura przetrwa" - czytamy w jednym z komentarzy.
Przy pani to nawet kamienie miękną, a kultura przetrwa - napisała inna internautka.