Rudnik upomniała Biedronia na antenie TVN24. Sama znalazła się w ogniu krytyki

42

Niedawno krytykę TVN wywołała bierna postawa niektórych dziennikarzy tej stacji, którzy nie reagowali na obraźliwe słowa polityków na antenie. Diana Rudnik w rozmowie z Robertem Biedroniem postąpiła inaczej i co ciekawe, też rozczarowała co niektórych.

Rudnik upomniała Biedronia na antenie TVN24. Sama znalazła się w ogniu krytyki
Diana Rudnik gościła w "Faktach po Faktach m.in. Roberta Biedronia (kadr z TVN)

Monika Olejnik przysłuchująca się, jak Radosław Sikorski, tuż po sejmowym głosowaniu nad tzw. "lex TVN", nazywa Pawła Kukiza "durniem" i "sprzedajną szmatą" w "Kropce nad i", czy ostatnio Grzegorz Kajdanowicz nie reagujący na epitety Władysława Frasyniuka pod adresem polskich pograniczników, ściągnęły lawinę krytyki pod adresem TVN. Błyskawicznie pojawiły się zarzuty o hipokryzję, które padały nie tylko ze strony widzów, ale i przedstawicieli różnych mediów.

Przypomnijmy, że po głośnym wydaniu "Faktach po Faktach" z rozmową Kajdanowicza i Frasyniuka stacja wydała oświadczenie, w którym wyraziła ubolewanie z powodu zaistniałej sytuacji i zapewniła, że sprzeciwia się każdej formie agresji - także tej słownej.

Zobacz także: Odejścia z TVN

Wygląda na to, że słowa te wzięła sobie do serca Diana Rudnik. Dziennikarka "Faktów" w środę wieczorem gościła w TVN24 Roberta Biedronia. Tematem rozmowy była napięta sytuacja na polsko-białoruskiej granicy w Unsarzu, gdzie od kilkunastu dni koczują "podrzuceni" przez reżim Aleksandra Łukaszenki migranci z Afganistanu.

Diana Rudnik nie tylko zdecydowanie kontrowała swojego gościa, ale także upomniała go na antenie, gdy nazwał polski rząd "nieudacznikami".

Polski rząd, muszę to powiedzieć z przykrością, jest pożytecznym idiotą Łukaszenki, który gra na destabilizację Unii Europejskiej - mówił Biedroń.

Diana Rudnik starała się polemizować z tak kategorycznym stwierdzeniem.

Czy to nie jest tak, że polski rząd stara się w sposób stanowczy temu przeciwdziałać? - pytała polityka opozycji.

W odpowiedzi poseł Lewicy zaczął wypominać długą listę błędów i zaniedbań rządu Zjednoczonej Prawicy, nazywając największym nieszczęściem Polaków fakt, że rządzą nimi "nieudacznicy". Te słowa Roberta Biedronia wywołały zdecydowaną reakcję prowadzącej.

Prosiłabym panie pośle, byśmy unikali takich pejoratywnych określeń, poszukując jakiejś zgody wokół tego kryzysu - tonowała jego wypowiedź Rudnik.

Zachowanie dziennikarki nie umknęło uwadze internautów. Jak zasugerował m.in. Jacek Liberski, dziennikarzy stacji "obleciał strach" przed partią rządzącą.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Autor: KME
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić