Dorota Szelągowska podpadła fanom. Tłumaczy się z promowania kosmetyków

Dorota Szelągowska pochwaliła się współpracą z pewną marką kosmetyczną. Oburzyło to fanów, którzy zwrócili uwagę na to, że ta firma testuje produkty na zwierzętach. Projektantka wnętrz wydała oświadczenie.

Dorota SzelągowskaDorota Szelągowska spotkała się z ostrą krytyką
Źródło zdjęć: © ONS

Dorota Szelągowska i jej programy wnętrzarskie emitowane między innymi na TVN Style biją rekordy popularności. Widzowie uwielbiają gwiazdę i jej ekipę, która w zaledwie kilka dni potrafi zmienić każde mieszkanie. Popularność z telewizji przełożyła się na social media. Na Instagramie Szelągowską obserwuje niemal 800 tys. fanów.

Szelągowska na Telekamerach: "Wolałabym teraz zrywać boazerię ze ściany"

Jak większość gwiazd, Szelągowska postanowiła przekuć tę popularność w biznes i co jakiś czas reklamuje na Instagramie produkty. Tym razem taki promocyjny post wywołał burzę wśród internautów.

Szelągowska pochwaliła się współpracą z jedną ze znanych marek kosmetycznych. Ale zamiast gratulacji i serduszek, pod postem pojawiły się krytyczne komentarze. Fanki zaczęły zarzucać jej, że firma, którą promuje, testuje swoje produkty na zwierzętach.

Krytyki było tyle, że Szelągowska postanowiła wydać oświadczenie:

"Nivea, tak jak i wiele innych marek, dystrybuuje swoje kosmetyki na rynek chiński. Niestety chińskie prawo, w przypadku niektórych produktów, wymaga przeprowadzenia testów na zwierzętach. Takie testy są wykonywane przez lokalne instytucje, bez udziału producentów. Marka już od kilkudziesięciu lat pracuje nad alternatywnymi metodami badań produktów i dokłada wszelkich starań, aby przekonać również chiński rynek do ich stosowania, mając na tym polu duże osiągnięcia" - wyjaśniła.

Jej post jednak zamiast uspokoić fanki, wywołał kolejną falę krytyki: "Czyli kosmetyki I tak są testowane, a takie teksty to po prostu próba wybielenia firmy", "Pani Doroto z wielką sympatią oglądam Panią w tv. Natomiast powyższe oświadczenie jest mydleniem oczu konsumentów, którzy nie uznają za etyczne testowania na zwierzętach kosmetyków. Nivea to robi, a raczej daje przyzwolenie na to, bo chce mieć zyski z rynku chińskiego. Nie wybielajmy ich, bo to tego faktu nie zmieni. Zdecydowała się Pani ich reklamować - Pani decyzja. Niestety robienie ludzi w konia nie jest fajne", "Brzydkie wprowadzanie konsumentów w błąd poprzez niepełną informację. sama może nie testuje, ale dostawcy mogą testować plus, jak już wspomniano w innych komentarzach opłaca pośrednio testowanie w Chinach".

Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach