oprac. Natalia Jasińska| 

Dorota Szelągowska pokazała się topless. "Wykorzystuję w celu atencyjnym"

14

Dorota Szelągowska w mediach społecznościowych opublikowała odważne zdjęcie. Wszystko po to, aby przyciągnąć uwagę internautów i zwrócić uwagę na poważny problem.

Dorota Szelągowska pokazała się topless. "Wykorzystuję w celu atencyjnym"
Dorota Szelągowska (AKPA, Gałązka)

Za sprawą mediów społecznościowych dziennikarka i projektantka wnętrz Dorota Szelągowska podzieliła się z internautami odważnym zdjęciem. 

Jakby co wykorzystuję własne c...i w celu atencyjnym, bo podobno podpisy pod zdjęciami są nieważne, ale liczę, że się komuś ześlizgnie wzrok - napisała. 

Na opublikowanym w sieci zdjęciu córka Katarzyny Grocholi leży na plaży na wyspie Ko Mak i zakrywa dłońmi swoje nagie piersi. Jednak zdjęcie nie jest najważniejsze, a jego opis.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Kto pyta". Aleksandra Kisio pod obstrzałem pytań tajemniczego gościa - odc.1

"Chcę Ci powiedzieć, że to się kończy"

Swoim wpisem Dorota Szelągowska chciała zwrócić uwagę na poważny problem, z którym miała do czynienia przez wiele lat. 

Gdy 20 lat temu nerwica lękowa i ataki paniki sprawiły, że przestałam wychodzić z domu, szukałam jakiejkolwiek iskierki nadziei, że to się może skończyć. Wszędzie szukałam. I było średnio z efektami. Po to te c...i i po to to piszę. Bo jeśli dotrze to, do choć jednej osoby, która myśli, że z tego nie ma wyjścia, to warto - napisała.
Więc jeśli jesteś właśnie w podobnym stanie, to chcę Ci powiedzieć, że to się kończy, można z tego wyjść, może być lepiej. Po prostu, że jest nadzieja. Gdyby ktoś te dwadzieścia lat temu powiedział mi, że kiedykolwiek będę leżeć na maleńkiej tajskiej wyspie - nie uwierzyłabym. Zresztą nie uwierzyłabym też, że pojadę pociągiem do Krakowa, albo autobusem do centrum. Wyjdę z psem, pójdę do sklepu…. - dodała. 

"Jestem mega szczęśliwa"

W koleje części wpisu dziennikarka przyznała, że kiedyś każdy jej ruch i każda aktywność były ogromnym wysiłkiem oraz lękiem.

Jeszcze dwa lata temu na myśl o tym, że gdzieś polecę samolotem robiło mi się słabo - przyznała Dorota Szelągowska.
Teraz śmigam. Nadrabiam. Czasem ostrożnie, czasem mniej, potykam się, ale jestem mega szczęśliwa. Bywam - i to jest ok. Dzięki ciężkiej pracy nad sobą. I zaufajcie mi, tego nie załatwia ani bycie córką sławnej pisarki, byłą żoną znanego muzyka, ani kasa czy liczba followersów na ig. Jedyną drogą jest dobra terapia i odpowiednio dobrane leki. No i tak sobie wczoraj pomyślałam, że może jest tu ktoś, kto potrzebuje przeczytać takie słowa. Trzymam za Ciebie kciuki - dodała.
Trwa ładowanie wpisu:facebook
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić