Życie DMX wisi na włosku. Świat muzyki wstrzymał oddech. Dramatyczne wieści
DMX miał atak serca po tym, jak przedawkował narkotyki. Słynny raper został natychmiast przewieziony do szpitala. Według najnowszych doniesień jego stan jest krytyczny.
W piątek późnym wieczorem czasu amerykańskiego sobotę DMX przedawkował narkotyki. Raper został przewieziony do szpitala w White Plains w stanie Nowy Jork i trafił na oddział intensywnej terapii.
DMX w ciężkim stanie
Bliscy rapera twierdzą, że jego życie "wisi na włosku". Lekarze odnotowali u niego częściową aktywność mózgu, ale prognozy lekarzy nie są dobre. Głos w tej sprawie zajął prawnik muzyka. - DMX jest podłączony do aparatury, która podtrzymuje mu życie. Nie wygląda to dobrze - przyznał w rozmowie z Page Six.
Czytaj także: DMX w szpitalu. Legenda rapu "w stanie wegetatywnym"
Dodał, że raper jest otoczony przez rodzinę i przyjaciół. Do Nowego Jorku udało się wszystkich piętnaścioro dzieci muzyka, które chcą być przy nim w szpitalu.
Szczyt kariery rapera przypadł na lata 90. Występował wtedy również w filmach, takich jak np. "Od kołyski aż po grób"; "Romeo musi umrzeć", czy "Mroczna dzielnica". Najbardziej rozpoznawalna jest jednak jego muzyka. Zasłynął m.in. debiutanckim albumem "It's Dark and Hell Is Hot", a także płytą "... And Then There Was X", za którą był nominowany do nagrody Grammy.
DMX od dawna miał problemy z narkotykami. Już jako 14-latek uzależnił się od cracku. Wcześniej palił także marihuanę. Na przestrzeni lat wielokrotnie przechodził odwyk i próbował zwalczyć nałóg.