Głodowa emerytura Krzysztofa Cugowskiego. Aż trudno uwierzyć
Krzysztof Cugowski, podobnie jak wielu polskich artystów, nie ma co liczyć na godną emeryturę. W grudniu przed świętami musi pracować na pełnych obrotach.
Krzysztof Cugowski jest ikoną polskiej muzyki. Przez większość kariery był związany z zespołem Budka Suflera, lecz od 2014 r. występuje tylko z synami Piotrem i Wojciechem.
Cugowski występuje na scenie od 50 lat. Obecnie ma 71 lat, a jego emerytura jest bardzo niska - podaje "Super Express". Początkowo dostawał 570 zł miesięcznie, później ta kwota wzrosła do 882 zł. Od czasu, gdy wprowadzono w Polsce emeryturę minimalną, Cugowski dostaje blisko 1000 zł.
Nie mogę narzekać. I nie mam pretensji do losu, że po sukcesie, który odniosłem, teraz nie powinienem się zastanawiać, czy ja będę miał z czego żyć, gdybym przestał grać, czy nie. Zarobiłem troszkę pieniędzy, ale nawet nie porównuję się do ludzi zamożnych, bogatych - mówi Cugowski, cytowany przez "Super Express".
Cugowski pracuje w pocie czoła
Pandemia koronawirusa sprawia, że żyjemy w niepewnych czasach. Nie są wykluczone nowe obostrzenia, w tym kolejny lockdown. Z tego powodu 71-letni Cugowski kuje żelazo, póki gorące i w grudniu ma ogrom pracy.
Od 4 do 29 grudnia artysta zagra aż 15 koncertów. Za każdy inkasuje 50 tys. zł, za co zarobi łącznie 750 tys. zł. Kilkudniową przerwę zrobił sobie jedynie na okres świąt Bożego Narodzenia.