Koszmar Roberta Janowskiego. Znalazł to na drzwiach swojego domu. "Przerażające"

Robert i Monika Janowscy już od 13 lat walczą ze stalkerką, która ich prześladuje. Kobieta za prześladowanie rodziny muzyka na dwa lata trafiła do więzienia. Po tym, jak wyszła na wolność, piekło dla rodziny Janowskich powróciło.

Robert JanowskiRobert Janowski
Źródło zdjęć: © AKPA

Robert Janowski jest w szczęśliwym związku małżeńskim z Moniką Janowską. Ich spokój burzy fakt, iż od początku ich znajomości parę nęka stalkerka. Kobieta trafiła już kiedyś do więzienia, a potem do szpitala psychiatrycznego, jednak teraz powróciła i na nowo dręczy Janowskich.

Stalkerka jest chorą osobą, według której Robert Janowski jest w niej zakochany i chce z nią być, a na przeszkodzie temu wielkiemu uczuciu stoi żona muzyka - Monika.

Wie, gdzie mieszkamy, bo myśmy się przeprowadzili z Ursynowa kawałek dalej poza Warszawę na wieś. Niestety, nie wiem, jak to możliwe, dowiedziała się, gdzie mieszkamy. Była już kilkukrotnie u nas pod domem - powiedziała Monika Janowska w rozmowie z Plejadą.

Stalkerka zdolna jest do wszystkiego. Jak dowiadujemy się z wywiadu, kobieta namalowała na drzwiach małżeństwa złamane serce szminką i czerwoną farbą.

Domyślam się, że ma to przypominać krew, natomiast na szczęście nie jest to krew, ale jest to dosyć przerażające - komentuje Janowska.

Jak twierdzi, stalkerka po wyjściu z więzienia powinna trafić do szpitala psychiatrycznego. Nie wiadomo jednak, kiedy - o ile w ogóle - to nastąpi. - Sprawa jest w toku. Czekamy na wyrok. To jest osoba chora, więc to nie jest chyba kwestia, jaki będzie wyrok, tylko kiedy on nastąpi. Myślę, że się skończy szpitalem - mówi Janowska.

Stalkerka Janowskiego. Od fanki do prześladowcy

W przeszłości prezenter otrzymuje również paczki od swojej dręczycielki. Monika Janowska wyznała, że jej mąż otrzymał nawet bieliznę. Janowski wyjaśnił, że stalkerka należała wcześniej do jego fanklubu. Problemy Janowskich zaczęły się od tego, że kobieta wypisywała maile. Potem prześladowanie zaczęło przybierać inne, coraz poważniejsze formy.

Anita Werner: "Nie miałam nigdy poczucia, że idę drogą pełną chaszczy"

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami