Marcin Lewicki
Marcin Lewicki| 
aktualizacja 

Kto kręcił polityczny bat? "Mój pradziadek był w 100 proc. Niemcem"

281

To pracowite dni dla Sławomira Mentzena. Lider Konfederacji jest niezwykle aktywny w mediach społecznościowych. Jeden z jego ostatnich postów nie dotyczył jednak likwidacji podatków czy ZUS, a... "dziadka w Wehrmachcie". Polityk tłumaczy w nim historię swojej rodziny.

Kto kręcił polityczny bat? "Mój pradziadek był w 100 proc. Niemcem"
Sławomir Mentzen (Facebook)

Sławomir Mentzen uważa, że media nie są obiektywne, szczególnie w jego sprawie. Za przykład podaje dziennikarzy, którzy przeanalizowali historię jego rodziny. Media, które polityk nazwał "pisowskimi", miały znaleźć informację, że jego krewny służył w Wehrmachcie.

Lider Konfederacji postanowił wyprzedzająco poinformować o tym swoich zwolenników. W opublikowanym na Facebooku poście wskazuje, że "ma niemieckie nazwisko" wynikające z jego korzeni.

Mój pradziadek Józef Mentzen był 100% Niemcem. Mieszkał przed I wojną światową w okolicach Tucholi. Zdążył spłodzić z żoną Polką dwóch synów - Jana i Józefa - informuje na Twitterze polityk.

Dalej Mentzen opisuje historię losów swojej familii. Ukazuje on dwie drogi. Jego dziadek Józef Mentzen junior miał stanąć po polskiej stronie, walcząc m.in. z kolaborantami.

Odmówił zostania Niemcem, odmówił zgody na likwidację swojej polskiej żony, za co oboje zostali wysiedleni w okolice Lublina. Tam uciekł do lasu, wstąpił do AK, gdzie doszedł do egzekutywy - wykonywał wyroki śmierci na agentach, kolaborantach i im podobnych - kontynuuje Sławomir Mentzen.

Do Wermachtu należał za to brat dziadka Sławomira Mentzena, Jan.

Jan poczuł się dla odmiany Niemcem. W 1941 roku został powołany do Wehrmachtu, trafił na front wschodni. Walczył wtedy z Rosjanami na Krymie, zanim to było modne. W 1944 roku trafił na front zachodni, do Alzacji. Jego jednostka wycofała się do Bawarii, gdzie trafił do niewoli amerykańskiej - wyjaśnił polityk Konfederacji.
Trwa ładowanie wpisu:facebook

Jednocześnie Sławomir Mentzen podkreśla, że czuje dumę z dziadka Józefa, natomiast - jak stwierdził - nie czuje "żadnego związku z człowiekiem (Janem - przyp. red.), z którym łączy mnie wprawdzie dalekie pokrewieństwo, ale dzieli wszystko inne" i o istnieniu którego dowiedział się niedawno.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić