Maciej Dowbor oburzony reklamą w sieci. "To jakiś obłęd!"
"Chce pan rakietkę?! Proszę bardzo! A może czołg? Transporter opancerzony?! Nie ma problemu!" - ironizuje na Instagramie Maciej Dowbor, choć wyraźnie podkreśla, że to, co zobaczył na stronie jednego z portali, wcale nie jest zabawne. "To jakiś obłęd!" - podsumował. Co go tak oburzyło?
Reklamy to nieodłączna część mediów, zwłaszcza tych oferujących bezpłatny dostęp do informacji. Wojna za naszą wschodnią granicą sprawiła jednak, że odbiorcy treści w internecie mogą natrafić na zaskakujące reklamy. Takie jak ta, o której napisał ostatnio na Instagramie Maciej Dowbor.
PiS i Konfederacja w koalicji? Zaskakujące słowa w Sejmie
Prezenter Polsatu nie krył oburzenia reklamą izraelskiej rakiety, którą podesłał mu znajomy internauta. Widok ekranu Dowbor opublikował na swoim profilu, tak podsumowując zaistniałą sytuację:
"Co tu się dzieje?? Czy naprawdę żyjemy już w czasach, kiedy koncerny zbrojeniowe szukają klientów 'na mieście'?" - pytał Maciej Dowbor, dalej ironizując. "Chce pan rakietkę?! Proszę bardzo! A może czołg? Transporter opancerzony?! Nie ma problemu! A jak pan zamówi MiG-a to wyrzutnie 'Gradów' dorzucamy w gratisie!! To jakiś obłęd!" - skwitował gospodarz muzycznego show Polsatu.
Fani Dowbora na ogół podzielili jego oburzenie. Jak jednak zwróciła uwagę jedna z internautek, treści reklam dopasowywane są do tego, czego dany internauta poszukuje w sieci. Jest więc bardzo prawdopodobne, że reklama pocisków balistycznych była odpowiedzią na zainteresowania znajomego Macieja Dowbora.