Na tym cmentarzu spocznie Komenda. Jeden szczegół porusza szczególnie

73

Tomasz Komenda zostanie pochowany na cmentarzu przy ul. Kiełczowskiej we Wrocławiu. Uroczystości pogrzebowe odbędą się w poniedziałek. Informację przekazał za pośrednictwem mediów społecznościowych starszy brat Komendy. Dziennikarze wybrali się na cmentarz, by zobaczyć miejsce pochówku. Jeden szczegół porusza szczególnie.

Na tym cmentarzu spocznie Komenda. Jeden szczegół porusza szczególnie
Tomasz Komenda zostanie pochowany na cmentarzu przy ul. Kiełczowskiej we Wrocławiu. Uroczystości pogrzebowe odbędą się w poniedziałek (Getty images, Mateusz Wlodarczyk)

Jak przekazał w mediach społecznościowych starszy brat 46-latka Gerard, ostatnie pożegnanie Tomasza Komendy odbędzie się w poniedziałek 26 lutego. Następnie, na godz. 12, jest zaplanowana ceremonia pogrzebowa na cmentarzu przy ul. Kiełczowskiej we Wrocławiu.

Dziennikarze "Faktu" dowiedzieli się, że będzie to tradycyjny pogrzeb. Wybrali się na miejsce przyszłego spoczynku Komendy. To, co ich poruszyło, to informacja, że Tomasz Komenda spocznie w samotnej, odległej od reszty rodziny mogile – pozostali jej członkowie są pochowani w innych częściach cmentarza.

Tomasz Komenda miał mieć życzenie co do swojego pogrzebu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zbrodnia miłoszycka. Zbigniew Ćwiąkalski: Tomasz Komenda przyjął wyrok z ulgą
Poprosił, aby na pogrzeb nie przychodziły media. Powiedział, że nie chce, aby były tam kamery, żeby ktoś nagrywał i czerpał z tego zysk. Nie chciał kolejnej porcji cierpienia dla najbliższych. Jednocześnie prywatnie może przyjść każdy - powiedział w rozmowie z portalem salon24.pl brat zmarłego, Gerard Komenda.

W środę 21 lutego media obiegły smutne wieści o śmierci Tomasza Komendy. Wiadomość jako pierwszy przekazał dziennikarz "Uwagi" TVN Grzegorz Głuszak. Oficjalna przyczyna zgonu 46-latka nie jest na razie znana. Z nieoficjalnych doniesień wynika jednak, że Komenda zmarł w wyniku nowotworu płuc, z którym zmagał się w ostatnim czasie.

W nocy z 31 grudnia 1996 roku na 1 stycznia 1997 roku doszło do brutalnej zbrodni. W Miłoszycach została zgwałcona i zabita 15-letnia Małgosia. W 2003 r. Tomasza Komendę skazano na 15 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna spędził w więzieniu 18 lat. Uniewinniono go w maju 2018 roku, a na wolność wyszedł już w połowie marca 2018 r.

Po 18 latach niesłusznie spędzonych w więzieniu, Komendzie przyznano prawie 13 mln zł zadośćuczynienia. - Żadne pieniądze nie wynagrodzą mi tych 18 lat - mówił wówczas o odszkodowaniu.

Nie tak miała się skończyć ta historia. To strasznie smutne zakończenie. Tomek wyciągnął w życiu za dużo złych kart - powiedziała Ewa Wilczyńska, dziennikarka i autorka książki "Dziewczyna w czarnej sukience. Historia zbrodni miłoszyckiej" w rozmowie z "Na Temat".
Autor: PAA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić