Niepokojące nocne zdjęcie Marianny Schreiber. Tonie we łzach
Marianna Schreiber zdecydowała się jakiś czas temu na odważne wyznanie. Żona ministra PiS przyznała, że nie ma dobrych stosunków z mężem i nie jest pewna, czy uda się uratować ich małżeństwo. W niedzielę opublikowała na Instagramie zdjęcie, na którym płacze.
Marianna Schreiber zasłynęła w mediach występem w "Top Model" TVN. Żona ministra Łukasza Schreibera z Prawa i Sprawiedliwości zaskoczyła widzów mówiąc, że jej mąż nie wie o jej zgłoszeniu do programu. Polityk ponoć nie był zachwycony decyzją swojej małżonki.
Kilka dni temu Marianna Schreiber przyznała, że z mężem nie układa się jej najlepiej. Od dwóch miesięcy sytuacja ma być dość skomplikowana. Celebrytka nie ukrywa, że nie wie czy jej małżeństwo wytrzyma tę próbę.
Rośnie podział w PiS? Politycy skomentowali ruch z Morawieckim
Cały czas czekam na odpowiedź, czy w naszym wspólnym życiu jest przestrzeń na to, żebyśmy oboje czuli się szczęśliwi – powiedziała ze smutkiem w rozmowie z dziennikarzem TVN Mateuszem Hładkim.
Marianna Schreiber zrobiła te zdjęcia w nocy. "To żaden wstyd"
W niedzielę rano Marianna Schreiber opublikowała poruszający wpis na Instagramie. Zamieściła zdjęcie swojej zapłakanej twarzy. Napisała, że wykonała je w nocy.
Czasami są takie dni lub takie noce, kiedy płaczesz. To żaden wstyd. Często nawet za szerokim uśmiechem kryje się ogrom smutku – rozpoczęła wpis.
Żona ministra PiS dodała, że smutek zawsze widać po oczach. Podkreśliła, że nie boi się przyznawać do słabości i łez.
To nie są łzy spowodowane hejtem, to raczej łzy wynikające z faktu, że są rzeczy albo ludzie których zmienić nie możesz albo zwyczajnie ciężko to uczynić – napisała Marianna Schreiber.
Marianna Schreiber szczerze o swojej przeszłości. "Byłam potraktowana przedmiotowo"
Niedawno Marianna Schreiber wyznała, że choć jej związek nie układa się najlepiej, miała w życiu dużo gorsze momenty. Jednym z nich była utrata ciąży.
Pamiętam moment tego poronienia, jak się znalazłam w szpitalu. Byłam potraktowana bardzo przedmiotowo. Lekarz mówił, żebym nie płakała, bo to jest normalne i że to się zdarza. Nie rozumiał, po co ten płacz i krzyk – opowiadała.
Marianna Schreiber z wykształcenia jest pedagogiem. Obecnie pisze doktorat. Przygotowuje się także do wydania tomiku poezji, który na sklepowe półki ma trafić jeszcze przed świętami.
Obejrzyj także: Michał Piróg o Mariannie Schreiber: "Była niewolnicą"