Niepokojące nocne zdjęcie Marianny Schreiber. Tonie we łzach

345

Marianna Schreiber zdecydowała się jakiś czas temu na odważne wyznanie. Żona ministra PiS przyznała, że nie ma dobrych stosunków z mężem i nie jest pewna, czy uda się uratować ich małżeństwo. W niedzielę opublikowała na Instagramie zdjęcie, na którym płacze.

Niepokojące nocne zdjęcie Marianny Schreiber. Tonie we łzach
Marianna Schreiber zamieściła poruszający wpis na Instagramie (Instagram)

Marianna Schreiber zasłynęła w mediach występem w "Top Model" TVN. Żona ministra Łukasza Schreibera z Prawa i Sprawiedliwości zaskoczyła widzów mówiąc, że jej mąż nie wie o jej zgłoszeniu do programu. Polityk ponoć nie był zachwycony decyzją swojej małżonki.

Kilka dni temu Marianna Schreiber przyznała, że z mężem nie układa się jej najlepiej. Od dwóch miesięcy sytuacja ma być dość skomplikowana. Celebrytka nie ukrywa, że nie wie czy jej małżeństwo wytrzyma tę próbę.

Cały czas czekam na odpowiedź, czy w naszym wspólnym życiu jest przestrzeń na to, żebyśmy oboje czuli się szczęśliwi – powiedziała ze smutkiem w rozmowie z dziennikarzem TVN Mateuszem Hładkim.

Marianna Schreiber zrobiła te zdjęcia w nocy. "To żaden wstyd"

W niedzielę rano Marianna Schreiber opublikowała poruszający wpis na Instagramie. Zamieściła zdjęcie swojej zapłakanej twarzy. Napisała, że wykonała je w nocy.

Czasami są takie dni lub takie noce, kiedy płaczesz. To żaden wstyd. Często nawet za szerokim uśmiechem kryje się ogrom smutku – rozpoczęła wpis.

Żona ministra PiS dodała, że smutek zawsze widać po oczach. Podkreśliła, że nie boi się przyznawać do słabości i łez.

To nie są łzy spowodowane hejtem, to raczej łzy wynikające z faktu, że są rzeczy albo ludzie których zmienić nie możesz albo zwyczajnie ciężko to uczynić – napisała Marianna Schreiber.
Trwa ładowanie wpisu:instagram

Marianna Schreiber szczerze o swojej przeszłości. "Byłam potraktowana przedmiotowo"

Niedawno Marianna Schreiber wyznała, że choć jej związek nie układa się najlepiej, miała w życiu dużo gorsze momenty. Jednym z nich była utrata ciąży.

Pamiętam moment tego poronienia, jak się znalazłam w szpitalu. Byłam potraktowana bardzo przedmiotowo. Lekarz mówił, żebym nie płakała, bo to jest normalne i że to się zdarza. Nie rozumiał, po co ten płacz i krzyk – opowiadała.

Marianna Schreiber z wykształcenia jest pedagogiem. Obecnie pisze doktorat. Przygotowuje się także do wydania tomiku poezji, który na sklepowe półki ma trafić jeszcze przed świętami.

Obejrzyj także: Michał Piróg o Mariannie Schreiber: "Była niewolnicą"

Autor: JKM
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić