Karolina Sobocińska
Karolina Sobocińska| 
aktualizacja 

Od pierwszego Big Brothera wiele się zmieniło. Alicja Walczak chce być jak Oprah Winfrey

67

Alicja Walczak brała udział w pierwszej edycji polskiego Big Brothera. Od tamtego czasu sporo się w jej życiu zmieniło. W programie "Obgadane" zdradziła dziennikarce o2.pl Karolinie Sobocińskiej, że będzie wydawać książkę, a w przyszłości chciałaby być jak Oprah Winfrey i poprowadzić program na wzór amerykańskiej ikony dziennikarstwa.

Od pierwszego Big Brothera wiele się zmieniło. Alicja Walczak chce być jak Oprah Winfrey
Alicja Walczak przed laty (AKPA)

Alicja Walczak popularność zdobyła jako uczestniczka pierwszej edycji Big Brothera, który emitowany był w 2001 roku. Wcześniej przez 12 lat pracowała jako modelka.

Choć zajęła 4. miejsce, w programie "Obgadane" przyznała, że nie żałuje udziału w reality show. – Najpiękniejszą rzeczą, którą wygrałam po tym programie, wiesz co jest? – opowiadała Karolinie Sobocińskiej. – Ta bliskość, serdeczność każdego człowieka, który jak podchodzi, to otwierają się serca. Tego nie można kupić – dodała.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Od 1. Big Brothera wiele się zmieniło. Alicja Walczak chce być jak Oprah Winfrey

Od tamtego czasu sporo się zmieniło. Walczak postawiła na edukację. Udało jej się skończyć kilka kierunków studiów - grafikę na Akademii Sztuk Pięknych i dziennikarstwo na UW. Jest też tłumaczem języka włoskiego.

Jestem cały czas w procesie rozwoju tego potencjału, który jest we mnie. Poznając siebie też smakuję życie i sprawdzam co na dzień dzisiejszy bardziej mi pasuje, co mnie zachwyca – wyznała.

Być jak Oprah

Dziś Walczak stawia na malarstwo. Zajmuje się również fotografią, organizuje wystawy. Napisała książkę, którą po latach planuje wydać. Nadała jej tytuł: "Piękno duszy".

Trwa ładowanie wpisu:instagram
To jest połączenie spraw duchowych, emocjonalnych, nawet można powiedzieć filozoficznych, bo to wszystko jest we mnie – zdradziła w programie.

Ale to przecież nie wszystko. 54-latka wciąż uważa, że świat stoi przed nią otworem. – Trzeba wziąć swoje życie w swoje ręce i zacząć żyć. Bo często my sami siebie ograniczamy. Myślę, że dobrze jest mówić o swoich planach, o swoich marzeniach.

Chciałabym poprowadzić program telewizyjny, coś a’la Oprah Winfrey – uchyliła rąbka tajemnicy.

"Ruszajcie się"

Gwiazda reality show zdradziła, że takie optymistyczne podejście do życia zawdzięcza ruchowi. – Tak endorfiny się wzmagają, chce się nam żyć – mówiła.

Dzięki zamiłowaniu do sportu udaje jej się też wciąż utrzymać figurę modelki. – Byłam nauczycielką WF-u. No i trenowałam kiedyś siatkówkę. I pływanie, i nurkowanie. Nie wiem, czego jeszcze nie robiłam. Nawet na paralotni leciałam – dodała.

Ludzie, jeżeli macie zdrowie, proszę was, ruszajcie się – apelowała.

Miłości do sportu nie przerwał ani groźny wypadek samochodowy, ani przebyty nowotwór. Walczak udało się zrobić nawet kurs instruktora salsation (zajęcia taneczno-fitnessowe - przyp. red.).

"Ta forma już się przejadła"

A czy dziś wzięłaby udział w reality show? Miała propozycję udziału w "Królowych życia", ale odmówiła. – Intuicja mi podpowiadała, że to nie jest moje, to nie jest dla mnie, to by mnie nie reprezentowało. Ja raczej jestem osobą bardzo naturalną – wyznała.

Osób biorących udział w tego typu show jednak nie ocenia i nie krytykuje. Uważa zaś, że formaty podobne do "Big Brothera" już się przejadły.

Ta forma już wybrzmiała, to już się staje taką kalką. Być sobą, to jest jedna z najważniejszych rzeczy, ponieważ nikt nie może podrobić nas samych. A jeżeli będziemy robili operacje plastyczne, wizerunki tylko na jeden model, no to się znudzimy, bo wszyscy będą mieli tak samo piękne usta, tak samo piękne inne części ciała i wszystko będzie takie samo. A chodzi o to, żeby każdy z nas czuł się wyjątkowy taki, jaki jest.

Karolina Sobocińska, dziennikarka o2.pl

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić