aktualizacja 

Odrzucił 250 mln dolarów. "Jestem najgłupszym aktorem wszech czasów"

287

Dla Matta Damona możliwość pracy z Jamesem Cameronem byłaby spełnieniem zawodowego marzenia. Popularny aktor odrzucił jednak propozycję zagrania w filmie "Avatar". Jak sam przyznaje, odrzucił największą wypłatę w historii aktorstwa.

Odrzucił 250 mln dolarów. "Jestem najgłupszym aktorem wszech czasów"
Matt Damon poczuł się jak "najgłupszy aktor wszech czasów. Odrzucił bajeczną ofertę (GETTY, Albert L. Ortega)

Film "Avatar" wprowadził zadziwiający świat Pandory i stał się najbardziej dochodowym filmem wszech czasów, zarabiając około 2,9 miliarda dolarów na całym świecie i otrzymując dziewięć nominacji do Oscara, w tym dla najlepszego filmu i reżysera. Zdobył trzy Oscary: za najlepsze zdjęcia, scenografię i efekty specjalne.

Początkowo propozycję zagrania głównego bohatera - Jake'a Sully'ego otrzymał Matt Damon, jednak odmówił. Teraz przyznaje, że poczuł się jak "najgłupszy aktor wszech czasów" po tym, jak przegapił tę kultową produkcję.

Miałem już kontrakt. Byłem w środku kręcenia Bourne'a i wiedziałem, że będziemy musieli być na planie do samego końca, żeby wszystko dopiąć. Dla "Avatara" musiałbym opuścić film wcześniej i pozostawić ekipę w niepewności, czego nie chciałem robić. Desperacko chciałem pracować z Cameronem, ponieważ on tak rzadko coś tworzy - wspominał Damon.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Marika żałuje duetu z Sebastianem Fabijańskim? "Szkoda, że..."

Co ciekawe, Damonowi początkowo zaproponowano udziały w wartej miliardy dolarów produkcji. Reżyser zaoferował mu 10 procent zysków z filmu - jeśli zgodzi się zagrać Jake'a Sully'ego.

"Avatar" zarobił około 2,9 miliarda dolarów za pierwszą część filmu, a BBC szacuje, że Damon odrzucił potencjalną wypłatę w wysokości 250 milionów dolarów.

Nie chcę tego słuchać, naprawdę nie chcę tego słyszeć. Podoba mi się fakt, że wolno mi powiedzieć z dumą, że jestem najgłupszym aktorem wszech czasów - śmieje się.

Będzie kolejna część Avatara

Obecnie trwają intensywne prace nad trzecią częścią "Avatara". W rozmowie z francuskim serwisem 20 Minutes James Cameron zapewniał, że kolejna odsłona pokaże dotychczas nieznany lud Na'vi, czyli Lud popiołu. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to debiut na kinowych ekranach nastąpi w grudniu 2024 r.

Autor: JAR
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić