Phil Collins w słabej kondycji. Może już nigdy nie zagrać

19

Phil Collins wywiadów udziela niezwykle rzadko. Ostatnio zdecydował się zrobić wyjątek. Słowa, które w nim padły doprowadziły niektórych fanów do łez! Z muzykiem jest tak źle, że nie wiadomo, czy kiedykolwiek jeszcze zagra koncert!

Phil Collins w słabej kondycji. Może już nigdy nie zagrać
Phil Collins (Instagram)

W czwartkowy poranek ukazał się wywiad, który udzielił ostatnio Phil Collins telewizji BBC. Legenda muzyki poinformowała w nim, że "ledwo trzyma pałkę perkusyjną".

Collins jest żywą legendą muzyk rockowej. Sprzedał ponad 250 milionów płyt na całym świecie jako artysta solowy i członek zespołu Genesis. W ostatnich latach cierpiał jednak na problemy zdrowotne.

Czy zagra jeszcze koncert?

BBC Breakfast dowiedziało się, że muzyk w ogóle nie może już grać na perkusji.

Jestem trochę fizycznie pod znakiem zapytania, co jest bardzo frustrujące, ponieważ chciałbym bawić się tam z moim synem [jego syn również gra na perkusji i koncertuje - przyp.red.]. Bardzo bym chciał, ale wiesz, mam na myśli to, że ledwo mogę trzymać pałkę [do perkusji - przyp.red.] w tej ręce, więc są pewne fizyczne rzeczy, które przeszkadzają. - przyznał zasmucony.

Genesis rusza w październiku w trasę koncertową. 70-latka na perkusji zastąpi natomiast jego syn, Nicholas.

Fajni byli wyraźnie zasmuceni słabą kondycją idola. Część z nich zaczęła nawet wstawiać rozpaczliwe posty na swoje media społecznościowe, zastanawiając się czy zobaczą jeszcze muzyka na scenie.

Jestem zszokowany i smutny, widząc zdrowie fizyczne #PhilCollins i żałuję, że nie mogłem zobaczyć trasy #Genesis "Put to Bed" w Wielkiej Brytanii - napisał jeden z użytkowników Twittera.

Ikona lat 80. miała wiele problemów zdrowotnych od czasu urazu kręgosłupa w 2007 roku. Collins miał uszkodzone kręgi w górnej części szyi, co doprowadziło do poważnego uszkodzenia nerwów.

Miał również ostre zapalenie trzustki – stan zapalny trzustki i jej obrzęk w krótkim czasie. Było to spowodowane ciężkim piciem w przeszłości i prawie kosztowało go życie.

Autor: KLS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić