Polacy co raz częściej rezygnują z wigilii z rodziną. Oto powód
Nie chcą łamać się przy stole opłatkiem, szkoda im pieniędzy na tandetne drobiazgi pod choinkę dla bliskich, a w święta marzą tylko o tym by wreszcie odpocząć zamiast lepić pierogi. W rozmowie z Onetem Polki opowiadają o tym, dlaczego nie lubią świąt Bożego Narodzenia i w tym roku nie chcą spędzać tego czasu z bliskimi.
Przymus świętowania przy wigilijnym stole i wyjazdy do rodziny z Bożego Narodzenia powoli odchodzą do lamusa. Świadczą o tym badania Amazon i IBRIS, z których wynika, że zaledwie 30 procent Polek i Polaków deklaruje spędzanie świat wśród dużej rodziny.
W tym samym badaniu 33 proc. respondentów i respondentek negatywnie odniosło się do tradycji łamania się opłatkiem. Skąd taka zmiana, skoro rok wcześniej liczba chętnych na wspólne święta z rodzina było dwukrotnie wyższa? Sprawdzili dziennikarze Onetu.
W rozmowie z Onetem kobiety między 25 a 45 rokiem życia opowiedziały o przyczynach dla których chcą świadomie zrezygnować ze świątecznych zjazdów z rodziną. Powody okazały się niezwykle zróżnicowane, choć niektóre nie budziły zaskoczenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jakich pytań przy świątecznym stole boją się Polacy? Sprawdziliśmy
Dojrzałam już do tego, żeby grzecznie, ale asertywnie odmówić spędzania świąt w gronie rodzinnym. Mam dość prania co roku tych samych brudów - mówi jedna z cytowanych przez Onet kobiet.
A inna dodaje, że "w poprzednim roku ledwie usiedliśmy do stołu, a już się pokłóciliśmy". Przyczyny kłótni z reguły są te same i dotyczą pytań o macierzyństwo lub ślub. Ale okazuje się, że czasem powodem do uniknięcia świąt z rodziną mogą być pieniądze.
Czytaj także: Wigilia handlowa czy niehandlowa? Decyzja zapadła
Kupowanie prezentów to też jakiś koszmar. W mojej rodzinie jest tradycja kupowania czegoś każdemu. Na Wigilii zawsze jest kilkanaście osób, więc wyobraź sobie, ile muszę wydać, żeby kupić każdemu gościowi jakiś prezent? - mówi Karolina w rozmowie z Onetem.
Ale czasem nie chodzi o problemy z rodziną, ale zwyczajne przemęczenie i wieczny brak czasu. "Jak mam wolne, to mam ochotę usiąść z książką albo obejrzeć dobry serial, a nie biegać po galeriach za prezentami" - mówi wprost jedna z bohaterek wypowiadająca się w tekście.
Okazuje się jednak, że problem jest tak samo palący dla osób w różnym wieku i nie dotyczy tylko najmłodszego pokolenia. "Na święta do domu to ja na pewno nie pojadę w tym roku. Szukam tylko dobrych argumentów, jak oznajmić to mamie" - mówi 42-letnia Agnieszka.
Czytaj także: Zrób to z jemiołą po świętach. Genialny sposób