aktualizacja 

Prawdziwa przyczyna opuszczenia dworu. Dotarł do niej "The Times"

50

Od lat trwają spekulacje, dlaczego Meghan Markle i książę Harry postanowili opuścić Wielką Brytanię. Plotkowano między innymi o niechęci, z jaką członkowie rodziny królewskiej mieli traktować wybrankę młodszego z synów Karola III. Prawda okazała się wstrząsająca.

Prawdziwa przyczyna opuszczenia dworu. Dotarł do niej "The Times"
Dotychczas przyczyny, dla których Meghan Markle i książę Harry opuścili dwór, pozostawały zagadką (ABACA/NEWSPIX.PL) (NEWSPIX.PL)

Do prawdziwych przyczyn opuszczenia przez księcia Harry'ego i Meghan Markle dworu dotarł dziennik "The Times". Mimo że minęły ponad dwa lata od dnia, w którym młodszy syn króla i jego wybranka postanowili wyjechać z Wielkiej Brytanii, dopiero teraz udało się ustalić, co popchnęło parę do tak radykalnej decyzji.

Meghan Markle i książę Harry opuścili dwór przez służbę?

Jak się okazało, książę Harry i Meghan Markle wcale nie obawiali się członków brytyjskiej rodziny królewskiej. W rzeczywistości prawdziwy problem stanowiło dla nich zachowanie pracowników pałacu, a raczej — nieudane — próby budowania z nimi relacji.

Największych trudności w kontaktach z personelem pałacowym miała doświadczać Meghan Markle. Jeszcze przed ślubem z brytyjskim księciem aktorka nie była w stanie znaleźć wspólnego języka z zatrudnionymi przez rodzinę jej wybranka osobami. Jednak książę Harry także źle wspomina próby porozumienia ze służbą.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zobacz też: Meghan Markle zawsze stawiała na swoim. Jej zachowanie było nie do przyjęcia

Książę Harry liczył, że służący będą polegać wyłącznie na jego wskazówkach. Jeszcze przed ślubem z Meghan Markle miał przekonać się, że bez względu na to, co nakaże personelowi, ostatnie słowo nie zawsze należy do niego, lecz królowej Elżbiety czy — ówcześnie wciąż księcia — Karola.

Harry z całą pewnością nie miał zaufania do personelu — podkreśla "tajemniczy informator" w rozmowie z "The Times".

Młodszy z synów obecnego króla przeżył głębokie rozczarowanie, gdy rozpoczął starania o zapewnienie żonie ochrony w Wielkiej Brytanii. Sprawa nie została jednak załatwiona aż przez dwa miesiące, a książę Harry był zmuszony prosić o wtrącenie się w sprawę swojego prywatnego sekretarza.

W przeciwieństwie do Sussexów członkowie pałacowego personelu nie uważają, aby wina za złe relacje leżała po ich stronie. Swoją wersję wydarzeń przedstawili w książce "Courtiers: The Hidden Power Behind The Crown" (tłum. "Dworzanie. Siła kryjąca się za koroną" — przyp. red), której autorem jest Valentine Low.

Osoby w przeszłości pracujące dla książęcej pary przekonują, że Meghan Markle od początku planowała "udawać ofiarę". Dowodzą, że żona młodszego z synów następcy tronu szybko rozczarowała się życiem wśród brytyjskiej rodziny królewskiej. Miała ułożyć więc z mężem plan, że będą udawali pokrzywdzonych przez personel i tak zyskają pretekst do opuszczenia kraju.

Autor: EKO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić