Sprawa Kozidrak wraca do sądu. Nie będzie pracować społecznie?

Beata Kozidrak odwołała się od wyroku sądu, który zapadł pod koniec października w Sądzie Rejonowym Warszawa-Mokotów. Dowody jej winy były niepodważalne, a sama gwiazda też nie wypierała się jazdy po pijanemu. Ale wygląda na to, że nie w smak jej praca społeczna w wymiarze 20 godzin w miesiącu.

Beata Kozidrak nie może siadać za kółko przez 5 latBeata Kozidrak nie może siadać za kółko przez 5 lat
Źródło zdjęć: © AKPA

Zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych przez 5 lat, wpłata 10 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej, wykonywanie prac społecznych przez pół roku w wymiarze 20 godzin w miesiącu. Taką karę miała ponieść Beata Kozidrak, która prowadziła auto w Warszawie mając 2 promile. Wyrok zapadł szybko, ale równie szybko utracił swoją moc i nie może być wyegzekwowany.

Kozidrak dopuściła się wykroczenia wieczorem 1 września. Mokotowscy policjanci zatrzymali luksusowe auto marki bmw, które jechało "zygzakiem" al. Niepodległości od Piaseczna w kierunku Mokotowa. Za kierownicą siedziała 61-letnia gwiazda estrady.

Szybko postawiono jej zarzuty i pod koniec października wydano wyrok skazujący. Prokuratura zapowiedziała odwołanie, twierdząc, że kara nie jest dostatecznie surowa. Kozidrak jest innego zdania.

Czy Barbarze Kurdej-Szatan uda się odzyskać sympatię widzów? "Trochę jest już jej za dużo w telewizji"

Kozidrak się odwołała

W związku z wniesionym sprzeciwem wyrok nakazowy wydany w sprawie utracił moc, w związku z tym nie podlega wykonaniu – powiedział "Super Expressowi" przedstawiciel Sądu Rejonowego Warszawa-Mokotów.

Dziennik dowiedział się nieoficjalnie, że Kozidrak nie chce pracować społecznie i dlatego jest gotowa na kolejną rozprawę.

Odebranie prawa jazdy na 5 lat to surowa kara, bo zwykle sąd zakazuje prowadzenia pojazdów od kilku miesięcy do 3 lat. Kozidrak miała jednak aż 2 promile, więc trudno jej będzie wywalczyć niższy wymiar kary w tym aspekcie. Wpłata 10 tys. zł na Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej to dla niej znikoma uciążliwość, biorąc pod uwagę, że jeździła bmw za 500 tys. zł.

Pozostaje więc walczyć o skrócenie wyroku nakazującego wykonywanie prac społecznych, takich jak zamiatanie ulic, sprzątanie szpitali czy porządkowanie cmentarza, tak jak to robił syn Zenka Martyniuka.

Wybrane dla Ciebie
"La Monde" o ataku dronów na rezydencję Putina. "Nie do znalezienia"
"La Monde" o ataku dronów na rezydencję Putina. "Nie do znalezienia"
Toruń szykuje się na mroźnego Sylwestra z Polsatem. Jest apel władz
Toruń szykuje się na mroźnego Sylwestra z Polsatem. Jest apel władz
Zrób zamiast strogonowa. Smak jest obłędny
Zrób zamiast strogonowa. Smak jest obłędny
Mają HIV i gruźlicę. Rosja wysyła ich na wojnę
Mają HIV i gruźlicę. Rosja wysyła ich na wojnę
Krzyżówka o kryptowalutach. Sprawdź, ile wiesz
Krzyżówka o kryptowalutach. Sprawdź, ile wiesz
Zima nie odpuści w Polsce. Mróz, śnieg i odwilże
Zima nie odpuści w Polsce. Mróz, śnieg i odwilże
Sześć wstrząsów na godzinę. Turcja podsumowuje rok
Sześć wstrząsów na godzinę. Turcja podsumowuje rok
Banalna krzyżówka z wiedzy ogólnej. Każdy powinien mieć 100 procent
Banalna krzyżówka z wiedzy ogólnej. Każdy powinien mieć 100 procent
Aż spojrzał w kamerę. Spójrzcie na jego zdjęcie
Aż spojrzał w kamerę. Spójrzcie na jego zdjęcie
Chiny odwołują sylwestra. Wskazują na "siłę wyższą" i bezpieczeństwo
Chiny odwołują sylwestra. Wskazują na "siłę wyższą" i bezpieczeństwo
Nowy Rok 2026 startuje na Kiribati. Ostatnie będą wyspy Bakera i Howlanda
Nowy Rok 2026 startuje na Kiribati. Ostatnie będą wyspy Bakera i Howlanda
Wydał 12,50 zł. Gracz z Polski dostanie zawrotny przelew
Wydał 12,50 zł. Gracz z Polski dostanie zawrotny przelew