Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa odroczył rozprawę przeciwko Beacie Kozidrak. Gwiazda miała dziś odpowiadać za jazdę samochodem w stanie nietrzeźwości. O jej wybryku mówiła cała Polska. Piosenkarka nie stawiła się jednak na rozprawie.
Beata Kozidrak odwołała się od wyroku sądu, który zapadł pod koniec października w Sądzie Rejonowym Warszawa-Mokotów. Dowody jej winy były niepodważalne, a sama gwiazda też nie wypierała się jazdy po pijanemu. Ale wygląda na to, że nie w smak jej praca społeczna w wymiarze 20 godzin w miesiącu.
Do niebezpiecznej sytuacji doszło w miejscowości Karczowiska w woj. dolnośląskim. Kierowca samochodu marki Skoda zasnął w trakcie jazdy, w rezultacie czego pojazd wylądował w rowie. Po przyjeździe policji okazało się, że był to dopiero początek jego kłopotów.
Nie milkną echa skandalu z udziałem piosenkarki Beaty K., która prowadziła samochód pod wpływem alkoholu. Wiele znanych osobistości ze świata show-biznesu apeluje o surową karę dla artystki. Sprawę skomentował teraz specjalista od ruchu drogowego.
61-letnia mieszkanka gminy Białośliwie w woj. wielkopolskim przyjechała autem na komisariat policji w celu zgłoszenia kradzieży torebki. I nie byłoby w tym niczego dziwnego gdyby nie to, że... miała we krwi 2,5 promila alkoholu.
Jak donosi dolnośląska policja, komendant powiatowy policji w Oławie został odwołany ze stanowiska. Powodem miało być prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu. Wcześnie sam gratulował podwładnym zdecydowanej walki z pijanymi kierowcami.
Jechał na "podwójnym gazie" - donosi Radio Kraków. Za jazdę po alkoholu zastępca komendanta suskiej policji straci stanowisko. Wszczęto już procedurę całkowitego wydalenia ze służby.
38-latka była tak pijana, że wyglądała, jakby miała udar - twierdzą świadkowie.
Zła ocena największych zagrożeń na drodze i przekonanie o swoich nieprzeciętnych możliwościach za kierownicą. Tak można scharakteryzować wyniki międzynarodowego badania kierowców z udziałem Polaków.
Paulinę G. znaleziono pijaną w samochodzie. W dniu rozprawy rozbiła samochód, znowu prowadząc po alkoholu.
Nietrzeźwy mężczyzna przyjechał rowerem na włoszczowską komendę, by zbadać się alkomatem. Wynik rozczarował nie tylko jego, ale także funkcjonariuszy. Nieodpowiedzialny rowerzysta, za jazdę pod wpływem alkoholu, odpowie przez sądem.