Szelągowska się przyznała. "Możecie mnie ścigać"
Dorota Szelągowska to prezenterka i projektantka wnętrz. Słynie też z bezpośredniego wyrażania swoich poglądów. Tym razem skomentowała działania Telewizji Polskiej i przyznała, że ma swój sposób, by nie wspierać państwowego medium. - Możecie mnie ścigać - skomentowała Szelągowska.
Od lat zajmuje się projektowaniem wnętrz, a większość życia spędza na budowie lub podczas remontu. Dorota Szelągowska kocha swoją pracę. Jej efektami dzieli się m.in. na antenie TVN.
Rośnie podział w PiS? Politycy skomentowali ruch z Morawieckim
Prowadząca "Totalne remonty Szelągowskiej", "Dorota was urządzi" czy "Domowe rewolucje" ma jednak słodką tajemnicę związaną z telewizją. Wyznała, że nie chce wspierać TVP i jej działań. Ma na to sposób.
Szelągowska przyznała się, że nie płaci abonamentu RTV. - Smutne jest to, że jedyna telewizja, która dociera wszędzie i która ma misję i na którą mamy obowiązek łożyć, jest taka - mówi w podcaście "WojewódzkiKędzierski".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szelągowska nie płaci abonamentu
Za niepłacenie abonamentu można dostać dotkliwe kary wynoszące 30-krotność miesięcznej wysokości stawki. Szelągowska się tym nie przejmuje.
Nie płacę abonamentu, możecie mnie ścigać jakby co - zaznacza.
Czytaj także: Dramat Shakiry. Jej mama trafiła do szpitala
Szelągowska wyznała, że korzysta jedynie z wybranych przez siebie platform i nie zamierza płacić dwa razy. Jej zdaniem rozwiązanie z opłatami za abonament RTV jest jedno. Powinno być rozwiązane między platformami, a nadawcą publicznym.
Uważam, że jeżeli płacę za wszystkie platformy, które chcę oglądać, a jeżeli sobie wykupuję telewizję, gdzie jest w pakiecie jedynka i dwójka, to proszę, żeby to zostało załatwione pomiędzy - tłumaczy.
Dorota Szelągowska zaznacza, że nie ogląda TVP. - Ja nie będę dwa razy płacić albo wyłączcie mi jedynkę i dwójkę, bo ja jej nie oglądam. Jeżeli nie chcę mieć kanałów sportowych, to za nie nie płacę i koniec.