Tajemnica Agaty Dudy. Była zatrudniona w tym miejscu

18

O tym, że Agata Kornhauser-Duda przez 17 lat pracowała w szkole jako nauczycielka języka niemieckiego, wie chyba każdy. Teraz "Super Express" wyjawił mało znane fakty z życia zawodowego żony prezydenta Andrzeja Dudy. Pierwsza Dama tuż po studiach trafiła do pewnej prywatnej firmy. Ponoć mogła zrobić dużą karierę zrezygnowała.

Tajemnica Agaty Dudy. Była zatrudniona w tym miejscu
Tego nie wiecie o Agacie Dudzie. Zaraz po studiach pracowała w tym miejscu (Instagram, @Grzegorz Jakubowski, pierwszadama_akd)

Tabloid przypomina, że Agata Kornhauser-Duda wyszła za mąż za Andrzeja Dudę w 1994 roku. Miała wtedy tylko 22 lata. Rok później para powitała na świecie swoje pierwsze i jedyne dziecko - Kingę.

Tajemnica Pierwszej Damy. Tam pracowała Agata Duda

51-latka ukończyła studia na kierunku filologii germańskiej w 1997 roku (Wydział Filologiczny Uniwersytetu Jagiellońskiego). Wiadomo, że przez 17 lat pracowała w II Liceum Ogólnokształcącym im. Króla Jana III Sobieskiego w Krakowie, do czasu, aż jej mąż, Andrzej Duda, został prezydentem Polski.

"Okazuje się, że nie była to jej pierwsza praca. Na oficjalnej stronie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej czytamy enigmatyczną wzmiankę o tym, że Agata Duda po studiach początkowo zatrudniona była w prywatnej firmie" - informuje "Super Express".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Prezydent w Ukrainie, a co robi pierwsza dama? Szrot o działaniach Agaty Dudy

Tabloid przytoczył też słowa prezydenta Andrzeja Dudy, z których miało wynikać, że małżonka mogła zrobić dużą karierę.

Żona zaczęła karierę zawodową od pracy w polskiej filii zagranicznej firmy. Była w niej jedynym pracownikiem. To znana europejska firma - powiedział w programie "Tak jest" w TVN24, co cytuje "SE.pl".

"Mówiłem jej, że to początek wielkiej kariery. Ale po roku pracy powiedziała, że chce iść do szkoły, nie odnajduje się w tej firmie, a nauczyciel ma profity, ma wolne wakacje, ferie" - dodał.

Prezydent podkreślił, że oboje z Agatą mieli świadomość, że nauczycielskie pensje to nie są kokosy.

"Wiedzieliśmy, że te płace nauczycieli są relatywnie niskie. Ale mogliśmy sobie na to pozwolić, bo ja więcej zarabiałem. Zawsze mieliśmy świadomość, że ta płaca była niska. Aczkolwiek moja wypłata z uczelni była jeszcze niższa. Mogliśmy za to korzystać z profitów, które ma nauczyciel" - podsumował Andrzej Duda.

Autor: PŁA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić