Tusk bez ogródek o cesarskim cięciu. Mówi, co stało się z jej ciałem

49

Kasia Tusk niedawno świętowała 36. urodziny. W najnowszym poście na blogu szafiarka opisała prezenty, które sprawiła sobie z okazji swojego święta. Wśród nich jest... wizyta u fizjoterapeuty. Kasia zwierzyła się, że przeszła cesarskie cięcie, przez co jej ciało wymaga teraz opieki specjalisty.

Tusk bez ogródek o cesarskim cięciu. Mówi, co stało się z jej ciałem
Kasia Tusk zwierzyła się, że przeszła cesarskie cięcie. (Facebook, makelifeeasier)

Kasia Tusk od lat jest współautorką lifestylowego bloga Make Life Easier, na którym publikuje nie tylko stylizacje modowe, ale także przepisy kulinarne czy porady dotyczące mody i urody. W ostatnim wpisie opisała sześć prezentów, które sprawiła sobie sama na 36. urodziny.

Kurz po wielkim świętowaniu jeszcze nie opadł. Nie, nie, nie – zupełnie nie chodzi mi o moje urodziny. Wypadły one dzień po wyborach, więc miałam poczucie, że impreza zaliczona, bo wieczoru wyborczego żadne przyjęcie urodzinowe by nie przebiło - relacjonuje na blogu Kasia Tusk.

Z okazji urodzin córka Donalda Tuska sprawiła sobie m.in. książki, kosmetyki do pielęgnacji, transparentny głośnik, czy badanie piersi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Kasia Tusk na spotkaniu z fanami

Kasia Tusk zdecydowała się na szczere wyznanie nt. cesarskiego cięcia

Jeden z prezentów "od siebie" to także praca nad postawą. Przy tym punkcie Kasia Tusk zdradziła, że miała cesarskie cięcie. "Najlepszy prezent po cesarskim cięciu? Praca nad postawą" - czytamy na blogu.

Nie każda mama ma obowiązek poznania całej anatomii ciała. Ale byłoby cudownie gdyby każda z nas po porodzie (a już z całą pewnością po cesarskim cięciu) trafiła w ręce dobrej fizjoterapeutki - wskazuje blogerka.

Kasia Tusk przyznała, że po drugiej ciąży jej postawa uległa znaczącemu pogorszeniu.

Z moją postawą stało się coś bardzo niedobrego po drugiej ciąży – byłam nieustannie zgarbiona i nawet jeśli się prostowałam, to moje plecy nie wyglądały tak jak kiedyś - zwierzyła się szafiarka.

Co ma do tego cesarskie cięcie? "Nasze mięśnie ułożone są na naszym szkielecie w podobny sposób jak kostium Borata. Jeśli w wyniku, na przykład cesarskiego cięcia, mięśnie te zostaną przecięte to nawet regularny i najintensywniejszy trening z Chodakowską nie poprawi naszej postawy. Wpierw trzeba zaktywizować przecięte mięśnie poprzez fizjoterapię" - tłumaczy Kasia Tusk.

Blogerka zachęca swoje obserwatorki do sprawdzenia swojej postawy u specjalisty. "Będę Was namawiać do chociaż jednej konsultacji. To nie boli!"- namawia.

Trwa ładowanie wpisu:instagram
Autor: ESO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić