Formuje się nad biegunem północnym. Będzie miał wpływ na zimę w Polsce

• Wir polarny formuje się nad biegunem północnym.
• Jego siła wpłynie na zimową pogodę w Europie.
• Możliwe są zarówno łagodne, jak i mroźne zimy.

Wir polarny tworzy się w stratosferze – drugiej warstwie atmosfery, znajdującej się na wysokości od 10 do 50 km nad powierzchnią Ziemi. Jak podaje Onet, chłodniejsze powietrze nad biegunem północnym zaczyna wirować wokół niżu barycznego.

Proces ten jest naturalnym elementem klimatycznego cyklu i co roku rozpoczyna się pod koniec lata lub na początku jesieni, gdy Arktyka gwałtownie traci energię słoneczną, a południowe regiony planety pozostają wciąż stosunkowo ciepłe.

Eksperci cytowani przez Onet podkreślają, że wir polarny osiąga największą siłę zwykle w listopadzie i grudniu. Jeśli pozostanie stabilny i mocny, zimne powietrze pozostaje uwięzione nad Arktyką, co zwiększa szansę na łagodniejszą zimę w Europie.

Jednak osłabienie lub rozpad wiru może spowodować spływ arktycznego powietrza na niższe szerokości geograficzne. Wówczas w wielu regionach półkuli północnej, w tym w Polsce, możliwe są srogie mrozy i intensywne opady śniegu.

Onet przypomina, że wpływ wiru polarnego na pogodę w naszym kraju jest trudny do przewidzenia. Wystarczy, aby jego fragment zsunął się nad Europę, by w Polsce pojawiły się długie okresy silnego mrozu i śnieżyc.

Dobrym przykładem jest zima z 2018 r., kiedy w lutym i marcu notowano wyjątkowo niskie temperatury. Na razie jednak specjaliści zaznaczają, że jest zbyt wcześnie, by prognozować, jak wir polarny wpłynie na nadchodzące miesiące.

Jak informuje Onet, meteorolodzy z Severe Weather Europe uważnie monitorują rozwój wiru. Jego kondycja w kolejnych tygodniach pomoże przewidzieć, czy czeka nas łagodna zima, czy też groźne spływy arktycznego powietrza. Pewne jest dotychczas tylko to, że wir polarny pozostaje jednym z najważniejszych elementów kształtujących zimową pogodę na półkuli północnej.