Helikopter na ratunek. Sadownicy i rolnicy toczą walkę z przymrozkami

Każdej wiosny jednym z największych wrogów kwitnących roślin, owoców i warzyw są przymrozki. Właściciele pól uprawnych, plantacji i sadów stają na głowie, by uchronić swoje plony przed zimnem. Niektórzy sięgają przy tym po naprawdę nieoczywiste rozwiązania.

Rolnik z woj. lubuskiego użył helikoptera do walki z przymrozkami Rolnik z woj. lubuskiego użył helikoptera do walki z przymrozkami
Źródło zdjęć: © Facebook | Lubuscy Łowcy Burz
Kamil Niewiński

Podczas gdy początek kwietnia raczył nas piękną, letnią wręcz pogodą, w ostatnich dniach chłód znowu o sobie przypomniał — jak to w kwietniu bywa. Osoby zajmujące się uprawą roślin, warzyw czy owoców zarówno hobbystycznie, jak i zawodowo z pewnością jednak nie ucieszyły się na te wieści.

W nocy z soboty na niedzielę północną i zachodnią część Polski zaatakowały bowiem przymrozki, sięgające nawet -3 stopni Celsjusza. Termometry pokazywały minusowe temperatury także w niektórych miejscach w centrum kraju.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ceny jabłek nawet dwa razy wyższe. Wszystko przez przymrozki

W niektórych przypadkach właściciele stawali na głowie, by uratować swoje plony. Jednym z najsprytniejszych pomysłów było niewątpliwie wykorzystanie helikoptera. Zdjęcia pochodzące z okolicy miasteczka Zabór (woj. lubuskie, powiat zielonogórski) trafiły na facebookowy profil "Lubuscy Łowcy Burz".

Przydatność helikoptera przy tego typu zadaniu tłumaczy nam w prosty sposób fizyka. Cieplejsze powietrze unosi się ku górze, zimne zaś ma mniejszą energię i opada ku powierzchni — na tym polega konwekcja.

Lecący nisko nad powierzchnią gruntu helikopter generuje ruch powietrza i wspomaga jego mieszanie się. Dzięki temu w pewnym stopniu temperatura przy samej powierzchni wzrasta, a to zmniejsza ryzyko zmrożenia roślin. Trzeba przyznać, że ten pomysł zdecydowanie zasługuje na wyróżnienie za kreatywność.

Przymrozki zaatakowały uprawy Polaków. Odczuwalne straty

Nie wszyscy rolnicy i sadownicy mieli jednak tyle szczęścia. Z wielu różnych zakątków Polski napływają sygnały o przymrozkach, które zniweczyły miesiące wysiłków. Podsyłane są smutne zdjęcia z winnic, sadów, a także przydomowych ogródków — zwykłych osób, które hodują owoce i warzywa dla swojego własnego użytku, ujemne temperatury też przecież nie oszczędziły.

Nie wiadomo oczywiście, jak duże są straty w skali kraju, lecz wnioski wydają się podobne: "będą duże straty w sadach, ogrodach i winnicach zachodniej Polski". Warto mieć jednak nadzieję, że w jak największej liczbie gospodarstw walka z przymrozkami, które będą nas jeszcze przez kilka dni nawiedzać, ostatecznie zakończy się sukcesem.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Osiem województw zagrożonych. IMGW ostrzega
Osiem województw zagrożonych. IMGW ostrzega
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Puchar Świata. Norweg triumfuje w slalomie
Puchar Świata. Norweg triumfuje w slalomie
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Kościół ma powód do wstydu . Papież mówi o księżach
Kościół ma powód do wstydu . Papież mówi o księżach
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego