Już mknie do Polski. Apogeum 21 lipca. Co z tą pogodą?
Nad Polskę zbliża się fala upałów, która przyniesie temperatury sięgające nawet 38 stopni. Najgoręcej ma być w Wielkopolsce, na Śląsku i w Małopolsce.
Po kilku chłodniejszych dniach, Polska przygotowuje się na kolejną falę upałów. Termometry mogą wskazać nawet 38 stopni. Jak informuje portal twojapogoda.pl, najgoręcej będzie w Wielkopolsce, na Śląsku i w Małopolsce.
Do piątku, 18 lipca, temperatury będą umiarkowane, z przelotnymi deszczami i burzami. Jednak już w weekend zacznie napływać cieplejsze powietrze z południa.
W sobotę, 19 lipca, na zachodzie kraju termometry pokażą około 30 stopni, a w niedzielę, 20 lipca, w większości regionów temperatura przekroczy 27 stopni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pierwsze kroki na Ziemi. Sławosz opuścił kapsułę
Gdzie będzie najgoręcej?
Apogeum upałów przewidywane jest na poniedziałek, 21 lipca. Wtedy to na południu, zachodzie i w centrum kraju temperatura wzrośnie do 33 stopni, a lokalnie nawet do 35 stopni. W niektórych miejscach, jak Wielkopolska, Śląsk i Małopolska, może być jeszcze cieplej.
Po tej fali upałów, prognozowane są burze i ochłodzenie, ale temperatury nadal będą utrzymywać się powyżej 25 stopni. To jednak nie koniec, ponieważ przed końcem tygodnia spodziewana jest kolejna, jeszcze silniejsza fala upałów - twierdzi wspomniany serwis.
Jeśli prognozy się potwierdzą, to będzie to największa jak dotychczas fala upałów tego lata. 35 stopni spodziewanych jest na przeważającym obszarze Polski. Lokalnie nie można wykluczyć nawet 38 stopni w cieniu - zapowiada twojapogoda.pl.
Kiedy upały? Prognozy IMGW
Prognozy IMGW (Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej) również wskazują na to, że upalnie może być zarówno 21, jak i 22 lipca.
Poniżej maksymalne temperatury na okres od 16 do 25 lipca: