Orkan Claudia uderzył w Portugalię. Chaos w wielu regionach
Portugalskie służby ratownicze miały intensywną noc i poranek. Silny wiatr i ulewne deszcze spowodowały chaos w wielu regionach kraju.
Najważniejsze informacje
- Służby obrony cywilnej interweniowały ponad tysiąc razy z powodu wichur i podtopień.
- Do zalania doszło m.in. w Porto, Lizbonie, Bradze i Faro; wiatr łamał drzewa i konstrukcje.
- Orkan Claudia od środy przyniósł co najmniej trzy ofiary śmiertelne i ponad 30 rannych.
Portugalia zmaga się z konsekwencjami orkanu Claudia, który od środy przynosi silny wiatr i intensywne opady. Według danych służb obrony cywilnej w sobotę odnotowano ponad tysiąc interwencji związanych z zalanymi drogami, uszkodzeniami infrastruktury i lokalnymi osunięciami ziemi. Jak podaje Polska Agencja Prasowa, fale wezbranej wody utrudniały ruch w wielu częściach kraju.
Z raportów służb wynika, że setki ulic i odcinków dróg zostały zalane lub podtopione. Trudne warunki panowały m.in. w Bradze, Porto, Lizbonie, Vila do Conde i Viana do Castelo, a także w Ovar i Faro. Utrudnienia przynosiły też połamane przez wiatr konary oraz przewrócone metalowe konstrukcje, które tarasowały przejazdy i wymagały szybkich działań ekip technicznych.
Na północnym zachodzie kraju, w miejscowości Santa Maria de Lamas, zawaliła się część trybuny na lokalnym stadionie. Władze obiektu wskazały, że przyczyną było osunięcie nasiąkniętej deszczem ziemi. Nikt nie ucierpiał w tym zdarzeniu. Do osunięć doszło również w gminach Santa Maria da Feira oraz Famalicao, gdzie strażacy zabezpieczali skarpy i oczyszczali dojazdy.
Wielka tragedia w Lizbonie. "Doszło do zaniedbań"
Tragiczny bilans, utrzymującego się nad Portugalią orkanu Claudia rośnie. Do niedzielnego poranka życie straciły co najmniej trzy osoby, a ponad 30 zostało rannych.
Służby w gotowości, mieszkańcy proszeni o ostrożność
Obrona cywilna i straż pożarna przez całą sobotę usuwały skutki żywiołu i odpowiadały na zgłoszenia dotyczące podtopień budynków mieszkalnych. Jak wskazuje PAP, priorytetem było zabezpieczenie miejsc, gdzie woda wdzierała się do domów, oraz odblokowanie kluczowych tras.
Służby apelują o zachowanie ostrożności, unikanie przejazdów przez zalane odcinki i monitorowanie komunikatów lokalnych władz. W wielu miejscach woda wciąż może się podnosić, a wiatr osłabia konstrukcje i drzewa, stwarzając ryzyko kolejnych incydentów.